Trwa 16-ty dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. W związku z tym, iż Rosjanie nie są w stanie odnieść sukcesów w bezpośrednim starciu militarnym z Ukraińcami, dopuszczają się barbarzyńskich ataków na ludność cywilną. Celem ataków rakietowych są budynki mieszkalne, szkoły i szpitale. Próbujący uciekać z okupowanych miast są rozstrzeliwani na ulicach. Rosyjscy mordercy nie mają żadnej litości. Wielu przywódców zachodnich dopiero teraz uzmysłowiło sobie, do czego jest zdolny Putin.
W związku z rosyjskim atakiem na Ukrainę nasuwają się również pytania dotyczące rzeczywistego przebiegu wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku.
"Czy ktoś jeszcze naprawdę myśli, że czekistowski reżim gangsterski na Kremlu, który w czasie Wielkiego Postu wysadza szpital położniczy w 'bratnim' kraju prawosławnym, nie wysadziłby też w powietrze budynków pełnych Rosjan ani nie usunąłby polskich władz w katastrofie samolotu?”
– zapytał na Twitterze Schindler.
Na jego wpis zareagował Antoni Macierewicz.
Tak, najwyższy czas zrozumieć, iż zbrodnia smoleńska była zapowiedzią zbrodni ukraińskiej. https://t.co/mYy1GZeVoC
— Antoni Macierewicz (@Macierewicz_A) March 10, 2022
"Tak, najwyższy czas zrozumieć, iż zbrodnia smoleńska była zapowiedzią zbrodni ukraińskiej"
- napisał polityk.
Media Strefy Wolnego Słowa od samego początku kontestowały rosyjskie "ustalenia" dotyczące tego, co wydarzyło się w Smoleńsku wskazując na dowody świadczące o terrorystycznym charakterze katastrofy.