Moskiewska propaganda pokazuje reakcje na bezprawną aneksją ziem ukraińskich jako rosnące zagrożenie ze strony NATO i Zachodu. Rosyjskie ośrodki propagandowe dyskontują wydarzenie do prezentowania Moskwy jako ofiary rosnącego zagrożenia ze strony NATO i Zachodu. Po dłuższej przerwie głos zabrał jeden z czołowych ideologów reżimu Putina - Aleksander Dugin. W proreżimowej telewizji Tsargrad TV opublikował swoją wizję tego, co dzieje się na Ukrainie, w Rosji i na świecie.
- wyjaśnia pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn.
Dugin to jeden z najważniejszych funkcjonariuszy rosyjskiej propagandy zaangażowany w szerzenie kłamstw i kreowanie uprawdopodabniającej jej szkodliwej ideologii. Dugin nazywany jest przez media "kierownikiem duchowym" Władimira Putina. To on forsuje od lat koncepcje ideologiczne, wedle których Rosja powinna wraz z Niemcami podzielić na pół Eurazję. W sierpniu samochód, jakim miał jechać eksplodował, gdy weszła do środka córka Dugina, Daria. Pod autem była podłożona bomba.
Stanisław Żaryn relacjonując wystąpienie propagandysty Kremla wskazał, że Dugin oświadczył, iż „Zachód i NATO są w stanie wojny z Rosją, dążą do jej kapitulacji i deimperializacji”.
Dugin uznał kontratak w obwodzie charkowskim za bezpośrednie uderzenie Zachodu w Rosję, które ma na celu ją „wykończyć”.
- relacjonuje Żaryn.
Główny ideolog Kremla, Aleksander Dugin, w swoim wystąpieniu odniósł się także do ostatniego przemówienia Putina, w związku z aneksją ukraińskich ziem, uznając to wydarzenie za „przełomowe w historii świata i za początek ostatniej bitwy Rosji”.
Według Dugina Ukraina uległa rozpadowi, a aneksja jej wschodnich ziem jest ratunkiem od rozkwitającego na jej terenie „satanizmu z Zachodu”. Kremlowski propagandysta nawoływał także do "pełnej mobilizacji Rosjan" dla siłowego rozwiązania "kryzysu ukraińskiego". Wykluczył jednocześnie możliwość jakichkolwiek negocjacji ze stroną ukraińską
- relacjonował Stanisław Żaryn.