Gwałtowne zamieszki, które przetoczyły się w zeszłym tygodniu przez Kazachstan były zorganizowaną "próbą zamachu stanu", kierowaną przez "uzbrojonych bojowników" - powiedział prezydent Kasym-Żomart Tokajew. Dodał, że w jego kraju przywrócono już spokój. Podczas zamieszek zginęły 164 osoby, w tym po stronie służb mundurowych jest 16 ofiar śmiertelnych. Zatrzymano niemal 8000 osób.
"Fala niepokojów wybuchła pod pozorem spontanicznych protestów (...). Stało się jasne, że głównym celem było obalenie porządku konstytucyjnego i przejęcie władzy. Mówimy o próbie zamachu stanu" - mówił Tokajew podczas wideokonferencji przywódców państw Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB).
Na wniosek prezydenta Kazachstanu, do kraju przybył liczący ponad 2 tys. żołnierzy kontyngent wojsk należących do ODKB krajów: Rosji, Armenii, Białorusi, Tadżykistanu i Kirgistanu. Tokajew zapowiedział, że ta misja zostanie niedługo zakończona, wraz z szerszą "operacją antyterrorystyczną".
Kazakhstan detains 7,939 people over unrest https://t.co/lt2BAtRP6F pic.twitter.com/79UQaksdJv
— Reuters (@Reuters) January 10, 2022
Prezydent ogłosił też, że w kraju został już przywrócony porządek, ale służby nadal wyłapują "terrorystów". Zadeklarował, że Kazachstan niedługo dostarczy społeczności międzynarodowej dowody, potwierdzające prezentowaną przez władze wersję wydarzeń.
Tokajew zaznaczył, że "próba zamachu stanu" została zorganizowana przez "uzbrojonych bojowników", a siły rządowe nigdy nie strzelałyby do pokojowych manifestantów.
What is going on in Kazakhstan?
— Carlota (@CarlotaLndeURJC) January 10, 2022
The demonstrations against price limits of liquefied petroleum gas in Kazakhstan have claimed hundreds of lives so far, and the government, with the Russian support responded with violence.
But how is Russia intervening with the country’s crisis? pic.twitter.com/7XxxYstLVM
Według podawanych przez kazachskie media informacji podczas zamieszek zginęły 164 osoby. Po stronie służb mundurowych jest 16 ofiar śmiertelnych; liczba zabitych cywilów jest wciąż sprawdzana - przekazał prezydent. Oficjalny komunikat mówi także o zatrzymaniu 7939 osób w związku z ostatnimi zamieszkami.
O sytuacji wypowiedział się również prezydent Rosji Władimir Putin.
Kraje ODKB pokazały, że nie pozwolą na rozchwianie sytuacji u siebie w domu i na realizowanie scenariuszy "kolorowych rewolucji"
- powiedział Putin podczas wideokonferencji przywódców państw ODKB.
Organizacja ta skierowała do Kazachstanu siły zbrojne Rosji, Armenii, Białorusi, Tadżykistanu i Kirgistanu, które mają pomóc w ustabilizowaniu sytuacji po ostatnich zamieszkach.
Putin poinformował, że kontyngent ODKB będzie stacjonował w Kazachstanie przez ograniczony okres, a po wypełnieniu misji zostanie wycofany.
Putin's 2019 Joke Became Prophecy For Today's Kazakhstan
— Ignorance, the root and stem of all evil (@ivan_8848) January 10, 2022
"Saddam Hussein also thought so,"Putin replied. pic.twitter.com/2LzAiL6BT4