UJAWNIAMY! Kim jest Jarosław Stróżyk? » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Biden zabrał głos po ataku Hamasu na Izrael. Rośnie bilans ofiar śmiertelnych

- Tysiące rakiet spada na izraelskie miasta. Terroryści Hamasu zabijają nie tylko izraelskich żołnierzy, ale cywilów na ulicach i w ich domach. Izrael ma prawo się bronić – kropka - napisał na Twitterze prezydent USA, Joe Biden. Zapewnił o niezachwianym wsparciu Stanów Zjednoczonych dla Izraela. Premier Benjamin Netanjahu zapowiedział, że Tel Awiw rozpoczyna "długą i trudną wojnę".

Joe Biden
Joe Biden
fot. Maryland GovPics - Remarks by President Biden at PGCC, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=137637790

- Świat widzi przerażające obrazy. Tysiące rakiet spada na izraelskie miasta. Terroryści Hamasu zabijają nie tylko izraelskich żołnierzy, ale cywilów na ulicach i w ich domach. Izrael ma prawo się bronić – kropka - napisał w sobotę wieczorem prezydent USA Joe Biden na portalu X (dawniej Twitter).

Chwilę później Departament Stanu USA przekazał, że Joe Biden w rozmowie z saudyjskim ministrem spraw zagranicznych wezwał do "skoordynowanych wysiłków w celu natychmiastowego powstrzymania ataków Hamasu".

Z kolei amerykańscy urzędnicy wysokiego szczebla poinformowali, że USA będą zapewniać Izraelowi wsparcie w tym krytycznym czasie i będą dzielić się z Tel Awiwem aktualnymi informacjami wywiadowczymi - podał Reuters.

Wcześniej w trakcie przemówienia w Białym Domu Biden zaznaczył, że "Stany Zjednoczone stoją po stronie Izraela". 

Netanjahu: Rozpoczynamy długą wojnę

Premier Izraela, Benjamin Netanjahu, który wcześniej zapowiadał srogą zemstę za palestyński atak, na Twitterze napisał, że "rozpoczynamy długą i trudną wojnę".

- Wojnę wymusił na nas morderczy atak Hamasu. Pierwsza faza wojny kończy się zniszczeniem większości sił wroga, które przedostały się na nasze terytorium. Jednocześnie rozpoczęliśmy ofensywę i będzie ona kontynuowana bez wytchnienia, aż do osiągnięcia celów. Przywrócimy bezpieczeństwo obywatelom Izraela i zwyciężymy

- wskazał premier Izraela.

Rzecznik armii izraelskiej w nocy informował, że sytuacja w Izraelu wciąż nie znajduje się pod pełną kontrolą, a wojsko zaangażowane jest w walki z Hamasem na południu kraju.

Według izraelskiej policji od 200 do 300 zamachowców Hamasu przeniknęło do Izraela w sobotę rano. Duża liczba izraelskich cywilów oraz wojskowych została wzięta do niewoli.

Jak podają lokalne media, liczba ofiar śmiertelnych ataku Hamasu na Izrael wzrosła do 300 osób. Co najmniej 1590 osób zostało rannych. Jak podaje armia, w ataku zginęło co najmniej 26 izraelskich żołnierzy.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

#Izrael #Palestyna #Hamas

md