Wczesnym rankiem kilkaset pocisków typu Katiusza libański Hezbollah wystrzelił w kierunku Izraela. Atak poprzedziło ogłoszenie w Izraelu stanu wyjątkowego i "uderzenia prewencyjne" izraelskiego lotnictwa na platformy rakietowe w Libanie.
Izraelskie ministerstwo obrony ogłosiło dzisiaj rano stan wyjątkowy w całym kraju na najbliższe 48 godzin. Jak podał portal dziennika "Times of Israel", w związku z zagrożeniem z kierunku Libanu wszystkie służby ratunkowe postawiono w stan najwyższej gotowości.
IDF zapowiedziały, że przeprowadzą uderzenia zapobiegawcze w Libanie po wykryciu przygotowań do "ataków na dużą skalę".
- Izrael nie chce pełnowymiarowej wojny z Hezbollahem, ale reaguje na działania tego ugrupowania i korzysta ze swojego prawa do obrony. (…) Rozpoczęliśmy ataki na Hezbollah, ponieważ wykryliśmy, że planuje on poważny atak na Izrael z użyciem dronów i rakiet
- przekazał szef izraelskiej dyplomacji, Israel Kac.
Jak podaje Jerusalem Post, około 5.00 rano izraelskie lotnictwo uderzyło w "tysiące platform rakietowych" należących do Hezbollahu.
Około 5.30 libański Hezbollah rozpoczął atak na Izrael na dużą skalę w odpowiedzi na śmierć wysokiego rangą dowódcy wojskowego Fuada Szukra, który 30 lipca zginął w izraelskim ataku na Bejrut. Hezbollah zaznaczył, ze atak jest prowadzony przeciwko "ważnemu celowi wojskowemu", jednak nie został on ujawniony.
Since this morning, Israel intercepted 200+ rockets fired from Lebanon by Hezbollah, the Iranian-Backed Lebanese terror organization.
— David Saranga (@DavidSaranga) August 25, 2024
Israel has the right to defend itself! pic.twitter.com/eJB2b6Nf01
Armia izraelska podała, że naliczyła "ponad 150 pocisków" wystrzelonych z Libanu w kierunku Izrael.
Libański Hezbollah ogłosił, że uderzył w jedenaście izraelskich obiektów wojskowych; wystrzelił ponad 320 rakiet typu Katiusza.
Thank God for the Iron Dome. pic.twitter.com/QywSL2foEq
— Israel ישראל (@Israel) August 25, 2024
Około 7.00 zebrał się izraelski gabinet ds. bezpieczeństwa. Według danych JPost, nie jest planowany atak lądowy na południowy Liban. Obie strony nie podają na razie informacji o możliwych ofiarach lub stratach.
Stany Zjednoczone zadeklarowały w niedzielę, że będą wspierać prawo Izraela do obrony. Na polecenie prezydenta Joe Bidena "wysocy rangą przedstawiciele amerykańscy na bieżąco kontaktują się ze swoimi izraelskimi odpowiednikami".