Podczas ceremonii w salonie sprzedaży ciężarówek w Indianapolis, szef EPA Lee Zeldin przedstawił propozycję, która podważa fundamenty niemal wszystkich dotychczasowych regulacji dotyczących emisji gazów cieplarnianych i spalin. Jak podkreślił Zeldin, "jeśli ta propozycja zostanie sfinalizowana, dzisiejsze ogłoszenie będzie oznaczać największą akcję deregulacyjną w historii Stanów Zjednoczonych".
Cofnięcie ustaleń z 2009 roku
Kluczowym elementem ogłoszonej zmiany jest podważenie ustaleń EPA z 2009 roku. Wtedy to, w odpowiedzi na wyrok Sądu Najwyższego w sprawie Massachusetts kontra EPA, agencja formalnie uznała, że gazy cieplarniane zagrażają zdrowiu i dobrostanowi publicznemu. To orzeczenie stało się podstawą prawną dla szeroko zakrojonych regulacji, w tym w ramach ustawy o czystym powietrzu (Clean Air Act), które miały na celu ograniczenie emisji.
Według Zeldina i zwolenników deregulacji, przepisy te uderzały w amerykański przemysł, podnosiły koszty dla konsumentów i osłabiały konkurencyjność amerykańskich przedsiębiorstw. Jak stwierdził w marcu Zeldin, "administracja Trumpa nie poświęci narodowego dobrobytu, bezpieczeństwa energetycznego i wolności naszego narodu dla agendy, która dusi nasz przemysł, naszą mobilność i wybór konsumentów, jednocześnie sprzyjając zamorskiej konkurencji”.
Spaliny samochodowe w centrum debaty
Dodatkowo nowa propozycja zakłada uznanie, że spaliny samochodowe nie przyczyniają się w sposób znaczący do zmian klimatu. Zdaniem administracji, dotychczasowe regulacje dotyczące norm spalinowych szkodziły społeczeństwu poprzez ograniczanie wyboru pojazdów i zawyżanie ich cen.
Zeldin, były kongresmen z Nowego Jorku, już w marcu zapowiadał, że "dziś kończy się zielony przekręt" ("today the green new scam ends"), obiecując, że EPA przyczyni się do "rozpoczęcia złotego wieku amerykańskiego sukcesu". Podkreślał, że celem jest osiągnięcie ochrony środowiska poprzez innowacje, a nie "duszenie" gospodarki.
Administracja argumentuje, że jej działania mają na celu przywrócenie zdrowego rozsądku w regulacjach i skupienie się na podstawowej misji EPA, jaką jest ochrona zdrowia ludzkiego i środowiska, bez ideologicznego obciążenia.
Decyzja o wycofaniu się z uznania zagrożeń klimatycznych jest częścią szerszego planu deregulacyjnego, który obejmuje 31 działań mających na celu m.in. ponowne rozważenie przepisów dotyczących elektrowni węglowych i gazowych. Rząd twierdzi, że te kroki są niezbędne do "uwolnienia amerykańskiej energii", obniżenia kosztów życia dla Amerykanów i ożywienia przemysłu motoryzacyjnego.