KSIĄŻKA | ZGODA - rząd i służby Tuska w objęciach Putina Zamów zanim Tusk zakaże tej książki!

„Gazprom wypierany z Polski”. Rosjanie dostrzegli nasze uniezależnienie gazowe

Przed trzema dniami weszła w życie podpisana przez operatorów umowa o budowie gazociągu Baltic Pipe, którym można będzie sprowadzić rocznie 10 mld m sześciennych gazu ziemnego ze złóż na Szelfie Norweskim. Fakt ten został dostrzeżony przez rosyjskie media, które nie ukrywają jego przełomowego charakteru, zarówno z punktu widzenia Polski, jak i Gazpromu. - Warszawa poczyniła najbardziej realny w swej historii krok w kierunku zmniejszenia zależności od gazu rosyjskiego - napisał dziś "Kommiersant".

Ceremony marking the start of construction of the Nord Stream gas pipeline’s underwater section / By Kremlin.ru, CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=9972562

Artykuł na ten temat rosyjski dziennik opatruje tytułem "Gazprom wypierany z Polski".

"Według ocen analityków budowa gazociągu doprowadzi do zmniejszenia sprzedaży Gazpromu w Polsce i zapewne w krajach bałtyckich"

- prognozuje "Kommiersant". Ocenia przy tym, że rosyjski monopolista zdoła zrekompensować tę stratę skierowaniem części gazu sprzedawanego Polsce i krajom bałtyckim na rynek niemiecki.

Cytowana przez gazetę ekspertka Maria Biełowa z Vygon Consulting, wskazując na już zakontraktowane przez Polskę do 2022 roku ilości gazu z Kataru i USA, ocenia, że Polska potrzebować będzie jeszcze 7-7,3 mld metrów sześciennych tego surowca.

"Tę ilość pokrywa właśnie Baltic Pipe. Co więcej, Polska będzie mogła rozpocząć dostawy poprzez połączenie gazowe GIPL z Litwą w ilościach, które potencjalnie mogą wyprzeć większą część gazu rosyjskiego z krajów bałtyckich"

- zauważa "Kommiersant".                                                                               

Biełowa prognozuje przy tym, że Polska będzie po roku 2022 nadal kupować gaz od Gazpromu, choć w znacznie mniejszej ilości (jak ocenia, od 3-7 mld m sześc. rocznie wobec obecnych 11 mld m sześc.) i na podstawie krótkoterminowych rocznych kontraktów.

Jak ogłoszono 3 listopada, w projekcie Baltic Pipe zapadły ostateczne decyzje inwestycyjne. Operatorzy systemów przesyłowych gazu z Polski i Danii zobowiązali się do budowy 900 km gazociągu, łączącego Polskę z norweskimi złożami. Baltic Pipe ma ruszyć jesienią 2022 r. Przepustowość Baltic Pipe od 2022 do 2037 r. zarezerwowało PGNiG.

Gazociągiem Baltic Pipe będzie można sprowadzić rocznie 10 mld m sześć. gazu ziemnego ze złóż na Szelfie Norweskim. System będzie się składać z pięciu elementów: połączenia systemu norweskiego na Morzu Północnym z systemem duńskim, rozbudowy trasy przesyłu gazu przez Danię, budowy tłoczni gazu na duńskiej wyspie Zelandia, podmorskiego gazociągu z Danii do Polski wraz z terminalem odbiorczym, a także z rozbudowanego polskiego systemu przesyłowego.                                                   

W czerwcu br. wykonawca projektu zarekomendował liczącą ok. 275 km trasę przez duńskie i polskie obszary morskie oraz wyłączną strefę ekonomiczną Szwecji. Jednocześnie wybrano punkty wyjścia i wejścia gazociągu na wybrzeżach Polski i Danii. Po stronie duńskiej będzie to Faxe South na wyspie Zelandia, w Polsce gazociąg wyjdzie na brzeg w okolicach Niechorza-Pogorzelicy w województwie zachodniopomorskim.

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

 

#Baltic Pipe #Rosja #Polska #Gazprom #niezależność #gaz

redakcja