Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

Dziś specjalne posiedzenie RB ONZ ws. agresywnych działań Rosji. Kto będzie reprezentować Polskę?

W związku z naruszeniem przez rosyjskie myśliwce MiG-31 przestrzeni powietrznej Estonii dziś zorganizowane zostanie nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. W trakcie spotkania Polskę najprawdopodobniej będzie reprezentować minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski - zapowiedział prezydencki minister Marcin Przydacz.

Autor: Mateusz Mol

Nadzwyczajne posiedzenie RB ONZ

Na prośbę Estonii w poniedziałek odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie RB ONZ - poinformowało w niedzielę MSZ w Tallinie. Estonia zwróciła się o zwołanie spotkania po naruszeniu jej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie myśliwce MiG-31.

Reklama

Przydacz wyraził nadzieję, że polski przedstawiciel będzie zabierał aktywnie głos podczas obrad RB ONZ.

Pytany, kto będzie reprezentował Polskę na posiedzeniach RB ONZ i Rady Północnoatlantyckiej, Przydacz przekazał, że w tym drugim przypadku według jego wiedzy nasz kraj będzie reprezentował stały przedstawiciel RP przy NATO. To jednak - zaznaczył - może się zmienić w ciągu najbliższych godzin.

Natomiast jeśli chodzi o posiedzenie RB ONZ w sprawie Estonii, zaznaczył Przydacz, Polskę "najpewniej" będzie reprezentował wicepremier Sikorski.

Naruszenie przestrzeni powietrznej Estonii 

Według estońskich służb trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 wleciały w piątek rano w przestrzeń powietrzną Estonii w pobliżu wyspy Vaindloo na Zatoce Fińskiej i pozostawały tam przez około 12 minut. Myśliwce nie miały planów lotu, a ich transpondery były wyłączone. Nie nawiązały również dwukierunkowej łączności radiowej z estońską kontrolą ruchu lotniczego.

Vaindloo, położona około 100 km na północny wschód od Tallina, jest najdalej wysuniętym na północ punktem Estonii.

"Jeśli pan Wroński kłamie, to trzeba reagować" 

Prezydencki minister był też proszony o komentarz do wcześniejszej wymiany zdań z rzecznikiem MSZ dotyczącą wizyt prezydenta i szefa MSZ w Nowym Jorku.

Przydacz ocenił, że wizyta prezydenta Karola Nawrockiego mogła i powinna odbywać się w atmosferze współpracy i spokoju. - Trudno jednak nie reagować na kłamstwa jakoby prezydent miał celowo nie zapraszać kogoś na pokład samolotu i miałby zerwać z jakąś tradycją - na to trzeba reagować. I jeśli pan rzecznik (Paweł) Wroński kłamie, to na to trzeba reagować. Nie było takiej tradycji, a minister Sikorski nie wnioskował o wspólny przelot z panem prezydentem - powiedział prezydencki minister.

\

- Traktujemy to raczej jako próbę wywołania skandalu czy afery - dodał Przydacz.

Nawiązał tym samym do sobotniego wpisu na X rzecznika MSZ, który odnosząc się do kwestii wizyty w USA prezydenta Nawrockiego i ministra Sikorskiego napisał, że "do tej pory istniała elegancka tradycja zapraszania przez prezydenta RP szefa dyplomacji na pokład samolotu, lecącego na sesją Zgromadzenia Ogólnego ONZ". 

Autor: Mateusz Mol

Źródło: PAP, niezalezna.pl
Reklama