New Jersey i New Hampshire to stany - do tej pory - słynące z mocnej sympatii wobec amerykańskich Demokratów. Okazuje się jednak, że przy tych wyborach na prezydenta Stanów Zjednoczonych, szale się przechyliły się na stronę Republikanów. Czyżby bastiony Demokratów faktycznie zmieniły cel, a ich faworytem został Donald Trump?
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 5 listopada. Sytuacja w USA jest dynamiczna, z uwagi na liczne sondaże wyborcze. W ostatnich, w starciu Donald Trump-Kamala Harris, przoduje kandydat Republikanów.
Elon Musk, amerykański miliarder, który wspiera kampanię wyborczą Donalda Trumpa, napisał dziś na platformie x.com: "wczesne głosy oddane na Republikanów przekroczyły teraz liczbę głosów oddanych na Demokratów w stanie New Jersey, który zazwyczaj jest stanem o sympatiach demokratycznych".
I faktycznie, z najnowszych danych wynika, że New Jersey stawia na Donalda Trumpa, choć do tej pory był to wręcz bastion Demokratów. Są tez konkretne liczby.
Republican early votes now exceed Democrat votes in New Jersey, normally a Democrat-leaning state! https://t.co/0eZQjVNlM6
— Elon Musk (@elonmusk) October 30, 2024
Podobna sytuacja ma miejsce w innym stanie, w którym do tej pory od lat zwyciężali Demokraci - New Hampshire. Co ciekawe - ostatnim kandydatem Republikanów, który zyskał w tym stanie przewagę George W. Bush. I to 24 lata temu.
Sondaż przedwyborczy w stanie New Hampshire został przeprowadzony na zlecenie lokalnego medium "New Hampshire Journal". Jego wyniki pokazują jasno - Donald Trump przebija Kamalę Harris o 0,4 pkt. proc. Clou programu jest jednak takie, że kandydat Republikanów odwrócił wieloletni kierunek w tej właśnie części USA.