Podpołtawski Hadziacz to miejsce szczególne. To w tym, położonym w centralnej Ukrainie, mieście w 1658 r. zawiązano unię hadziacką – konfederację Polski, Litwy i Rusi (dzisiejszej Ukrainy). Nie została ona wcielona w życie. Dziś do tego niewypełnionego dziedzictwa nawiązywali uczestnicy Międzynarodowej Konferencji „Utworzenie Międzynarodowego Konfederacyjnego Stowarzyszenia i Budowa Bałtycko-Czarnomorskiej Konfederacji”. W trzech panelach – historycznym, politycznym i poświęconym społeczeństwu obywatelskiemu – wzięło udział kilkudziesięciu panelistów z Ukrainy, Litwy i Polski.
Słowa naddnieprzańskiej polityk nie dziwią. Konferencja odbywa się w trudnym dla Ukrainy czasie. We wschodnich obwodach tego kraju oraz na Półwyspie Krymskim trwa rosyjska okupacja, m.in. na to zagrożenie wskazywał Stanisław Pięta, poseł PiS-u i panelista wczorajszej konferencji:– Jak nigdy wcześniej to właśnie dziś współpraca państw naszego regionu jest możliwa i potrzebna. Musimy bowiem zadbać o bezpieczeństwo. Przede wszystkim dla Ukrainy, ale i społeczności europejskiej – mówi „Codziennej” Oksana Jurynec, ukraińska deputowana z partii „Blok Petra Poroszenki”. Pytana o współpracę między Polską a Ukrainą, dodaje: – Czasami się śmieję, że Europa boi się tej współpracy, kiedy sto milionów ludzi nagle pokazałoby swoją siłę i moc.
– Putin chce być jak Piotr I, chce budować imperium. O ile jednak Piotr I zdobył Ukrainę dla Rosji, to Putin ją stracił – mówi „Codziennej”. – My w Polsce także obserwujemy narastającą presję ze strony polityki rosyjskiej. Dostrzegamy naruszenia przestrzeni powietrznej, widzimy porwanie oficera estońskich służb, widzimy zatrzymania litewskiego statku cywilnego. Narasta liczba incydentów – mówił podczas wystąpienia w ramach panelu poświęconego bezpieczeństwu i współpracy politycznej.
Uczestnicy konferencji wspólnie zgadzali się, że konieczna jest współpraca naszych narodów we wszelkich możliwych dziedzinach. Nie tylko w blokowaniu imperialnej polityki Federacji Rosyjskiej, ale także we wspólnych projektach obronnych, gospodarczych, społecznych i politycznych. Także w obliczu kryzysu Unii Europejskiej. – Państwa Europy Środkowej i Wschodniej powinny współpracować i jednoczyć się, jak to tylko możliwe. Chcielibyśmy, aby Unia Europejska była wielką rodziną państw i narodów, opartą na zasadach solidarności. Widzimy niestety, że niektóre państwa UE prowadzą politykę, która nie ma nic wspólnego z zasadami solidarności – mówił Stanisław Pięta.
Podczas konferencji odbyła się premiera ukraińskiego wydania książki Tomasza Sakiewicza „Testament I Rzeczypospolitej”. Setki jej egzemplarzy powędrowały w ręce uczestników.
– Ta książka może przypomnieć Ukraińcom, że mamy wspólne republikańskie korzenie i wspólne cechy kultury: umiłowanie wolności i tolerancję. Potrafimy wspólnie unifikować narody i kultury, zostawiając im ich tożsamość. Potrafimy pokazać, że granica nie musi być miejscem wojny – mówił redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Codziennej”.