Plakat to istne kuriozum. Przedstawia gwiazdę złożoną z najrozmaitszych symboli religijnych. Pośrodku mamy symboliczne wyobrażenie taiji, znane z taoizmu, nieco wyżej żydowską gwiazdę Dawida, są też islamskie półksiężyce, chrześcijański krzyż, a także symbole znane z dźinizmu, hinduizmu i innych pozaeuropejskich systemów religijno-etycznych.
W kilku miejscach pojawia się też jednak... sierp i młot - symbol totalitarnego systemu komunistycznego, odpowiadającego za śmierć kilkudziesięciu milionów ludzi.
"Dla trzech pokoleń symbol sowieckiej rewolucji oznaczał nędzę, niewolę, tortury i śmierć. Ozdabiał czapki czekistów, którzy przychodzili w nocy. Otwierał i zamykał filmy propagandowe ukrywające zjawisko głodu. Pojawiał się w sądach ludowych, które skazywały ofiary czystek i procesów politycznych. Trzepotał nad obozami reedukacyjnymi i gułagami. Dla setek milionów Europejczyków był symbolem obcej okupacji" - skomentował na blogu oburzony europoseł Hamman.

