Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

USA rozszerzają sankcje wobec Rosji

Stany Zjednoczone ogłosiły dziś rozszerzenie na kolejnych 38 podmiotów sankcji nałożonych na Rosję za jej działania na Ukrainie.

pb

Stany Zjednoczone ogłosiły dziś rozszerzenie na kolejnych 38 podmiotów sankcji nałożonych na Rosję za jej działania na Ukrainie. Decyzję podano do wiadomości w dniu wizyty w Waszyngtonie prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki.

Nowe sankcje wprowadzone przez amerykański resort finansów obejmują 19 osób i 19 podmiotów. Są wśród nich przedstawiciele władz, a także firmy i instytucje działające na Krymie, zaanektowanym w 2014 roku przez Rosję. Sankcje oznaczają zamrożenie aktywów, które mogą znajdować się w USA, oraz zakaz kontaktów biznesowych.

Utrzyma to presję na Rosję w celu znalezienia dyplomatycznego rozwiązania

Reklama
- oświadczył cytowany w komunikacie minister finansów Steven Mnuchin, który podkreślił przywiązanie obecnej administracji USA do suwerenności Ukrainy.

W komunikacie zaznaczono, że „amerykańskie sankcje na Rosję związane z sytuacją na wschodniej Ukrainie pozostaną w mocy, aż Rosja wywiąże się ze swoich zobowiązań wynikających z porozumień mińskich”. Z kolei sankcje związane z aneksją Krymu nie zostaną uchylone - napisano - „dopóki Rosja nie zakończy okupacji półwyspu”.

Wśród osób objętych dziś sankcjami są wiceminister rozwoju gospodarczego Rosji Siergiej Nazarow i członek Rady Federacji, specjalny przedstawiciel prezydenta Rosji ds. kontaktów z rosyjską diasporą za granicą Aleksandr Babakow, a wśród podmiotów gospodarczych - holding ochroniarski Wołk, należący do Nocnych Wilków, nacjonalistycznego klubu motocyklowego zaprzyjaźnionego z Władimirem Putinem.

Czytaj też: USA chcą zaostrzyć sankcje wobec Rosji

Wczoraj Unia Europejska przedłużyła swoje sankcje gospodarcze wobec zaanektowanego przez Rosję w 2014 roku Krymu i Sewastopola. Restrykcje będą obowiązywać do 23 czerwca 2018 roku.

USA i kraje UE potępiły nielegalną aneksję należących do Ukrainy Krymu i Sewastopola i zamierzają kontynuować swoją politykę nieuznawania przyłączenia półwyspu do Rosji.

pb

Reklama