Siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie wygrali u siebie z austriackim zespołem Hypo Tirol Innsbruck 3:0 (25:21, 25;19, 25:16) w pierwszym meczu grupy C Ligi Mistrzów.
Zawierciańska hala nie spełnia standardów europejskich rozgrywek, dlatego Aluron podejmuje rywali w sosnowieckim ArcelorMittal Park. Zresztą tam też rozegra "domowe" mecze play off PlusLigi. W fazie grupowej Ligi Mistrzów jego rywalami - oprócz zespołu z Austrii - będą także belgijski Knack Roeselare i włoski Allianz Mediolan.
W poprzednim sezonie grał w Sosnowcu w Pucharze CEV. W ćwierćfinale Aluron CMC odpadł z tych rozgrywek po dwumeczu z Asseco Resovią Rzeszów. W inauguracyjnej odsłonie środowego spotkania ostatnim remisem, jaki zanotowano był 11:11. Potem cały czas na prowadzeniu byli zawiercianie. Przy stanie 24:20 siatkarze Hypo Tirol skutecznie obili blok rywali. Jednak w kolejnej akcji popełnili błąd w trakcie walki na siatce i punkt zdobył Aluron.
⛔️⛔️⛔️
— Polsat Sport (@polsatsport) November 13, 2024
"I jeszcze jeden blok @AluronCMC" 👌
📺 Polsat Sport 1
📲 Polsat Box Go #CLVolleyM pic.twitter.com/LQzAg4ylBb
Zaskakująco rozpoczął się drugi set. Gospodarze przegrywali 1:5 i 3:8. Szybko jednak odrobili straty, po chwili było 8:8. Po raz pierwszy podopieczni Michała Winiarskiego wyszli na prowadzenie (13:12) po ataku ze środka Mateusza Bieńka.
Hypo Tirol już nie zdołał w tym secie nawet nawet doprowadzić do remisu. Było 19:14, 20:16. Przy wyniku 22:18 na boisko wszedł Polak występujący z drużynie z Innsbrucka, Przemysław Kubka. Atakujący, który w poprzednim sezonie grał w Skrze Bełchatów, nie odwrócił losów tej odsłony. Przy wyniku 24:19 Aluron zdobył punkt blokiem. Tylko na początku ostatniego seta trwałą zacięta ostatni, do wyniku 7:7. Potem zarysowała się zdecydowana przewaga zawiercian. Nie wykorzystali oni pierwszej piłki meczowej, ale drugą już tak. Kolejne spotkanie w Lidze Mistrzyń Aluron rozegra 21 listopada w Belgii z Knack Roeselare.