Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Sport

Załamani Włosi grzmią o kompromitacji. Erling Haaland i spółka zabawili się z Italią

Włosi ponieśli sromotną porażkę 1:4 z Norwegią w eliminacjach piłkarskich mistrzostw świata. Dublet ustrzelił niezawodny Erling Haaland. Italia o awans na mundial będzie musiała walczyć w barażach, a tamtejsze media nie pozostawiają na reprezentacji prowadzonej przez Gennaro Gattuso suchej nitki. Najczęściej podsumowuje się grę włoskiej ekipy słowem: "kompromitacja".

Norwegia w wielkim stylu przypieczętowała na San Siro awans na piłkarskie mistrzostwa świata, a Włosi odebrali od Erlinga Haalanda i jego kolegów srogą lekcję futbolu. „La Gazzetta dello Sport” podkreśliła: „Ładna pierwsza połowa nie wystarcza". W drugiej goście strzelili cztery bramki i pozbawili Italię wszelkich złudzeń. Dziennik odnotował, że to pierwsza porażka mianowanego w czerwcu selekcjonera reprezentacji Gennaro Gattuso po pięciu zwycięstwach z rzędu.

Norwegia rozbiła Włochów w eliminacjach

Na łamach gazety podkreślono, że nieuchronna jest refleksja na temat załamania drużyny w obliczu dominujących nad nią Norwegów.

Dla nas to upokorzenie. Takie, jak w czerwcu w Oslo, przynajmniej na poziomie gry, a porażka uświadamia, że nadal nie jesteśmy na poziomie najlepszych w Europie

- zaznaczono w relacji po meczu na mediolańskim stadionie San Siro. Jak przypomina się, ma to o tyle znaczącą wymowę, że Norwegia nie uczestniczyła w mistrzostwach świata od 1998 roku.

Dziennik zakończył relację stwierdzeniem: aby zakwalifikować się na mundial Azzurri muszą liczyć na baraże, mając nadzieję, że uda im się uniknąć trzeciego niepowodzenia z rzędu. Włoskie media po niedzielnym meczu podkreślają, że aż strach pomyśleć, że reprezentacja kolejny raz może nie dostać się na mistrzostwa świata.

„Corriere dello Sport” pisze o „szoku”, jaki wywołał mecz z Norwegią. Odnotowuje, że do tej zdumiewającej porażki doszło tuż po tym, gdy Jannik Sinner ponownie triumfował w turnieju ATP Finals po zwycięstwie nad Carlosem Alcarazem. Przed meczem na San Siro, zaznaczono, panowała nadzieja i pragnienie, że także włoscy piłkarze zaczną znów dostarczać rodakom takich emocji, jak Sinner.

Aby tak było, trzeba absolutnie zakwalifikować się na mundial, gdzie Włoch nie ma od 12 lat

- tak dziennik przywołał tę bolesną prawdę.

Jednocześnie w relacji zwrócono uwagę na rekordową liczbę ponad 69 tysięcy kibiców na stadionie i wpływy do kasy w wysokości 1,9 miliona euro. To najwyższa suma uzyskana z meczu reprezentacji. W relacji mowa jest też o tym, że Norweg Erling Haaland, strzelec dwóch bramek, potwierdził po raz kolejny, że jest najsilniejszym napastnikiem na świecie. „Zasłużenie pojedzie na Mundial. Pozostaje nadzieja, że znajdzie się tam też Italia” - zaznaczono na koniec.

Źródło: pap, niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane