Polski kibic został zaatakowany nożem przy okazji pożegnalnego meczu Lukasa Podolskiego w Kolonii. 32-latek po ataku nożownika przechodzi pilną operację, a niemiecka policja informuje o zatrzymaniu 17-letniego podejrzanego.
Lukas Podolski - piłkarski mistrz świata z reprezentacją Niemiec z 2014 roku - w czwartkowy wieczór żegnał się z kibicami w towarzyskim meczu FC Kolen z Górnikiem Zabrze. Sportowe święto przyćmiły jednak wydarzenia wokół stadionu.
32-letni polski kibic piłkarski został zaatakowany nożem na Wallrafplatz w centrum Kolonii w czwartek po południu
- poinformowała niemiecka policja i prokuratura.
Służby zatrzymały w związku z tym atakiem 17-latka. Trwa śledztwo w tej sprawie, a polski kibic walczy o życie w szpitalu.
Godzinę później w centrum Kolonii doszło do starć innych fanów z Polski z miejscową policją. Funkcjonariusze mieli zostać obrzuceni kamieniami i butelkami. Dziewięciu niemieckich policjantów odniosło obrażenia. Służby użyły pałek i gazu by opanować sytuację, a przemarsz kibiców na stadion został wstrzymany.
Pożegnalny mecz Lukasa Podolskiego obejrzał z trybun komplet - 50 tysięcy fanów. Na stadionie było już spokojnie.
Wydarzenie było fajne, pełne trybuny, kibice nie chcieli iść do domu. Dla mnie to był ciężki dzień, bo trudno odejść ze stadionu, na którym się wychowałem. Tu przeżyłem wspaniałe momenty, jest dla mnie jak dom
- przyznał Podolski, który w FC Koeln zaczynał piłkarską karierę.
Później Poldi występował m.in. w Bayernie Monachium i Arsenalu Londyn. Obecnie urodzony w Gliwicach 39-letni zawodnik występuje w Górniku Zabrze, którego od lat jest wiernym kibicem.