Tottenham znów rozczarował swoich kibiców. W starciu z Fulham „Koguty” straciły bramkę po fatalnym błędzie Guglielmo Vicario. Bramkarz londyńskiego zespołu źle ocenił sytuację przy wyjściu z bramki, co bezlitośnie wykorzystali gospodarze, podwyższając prowadzenie na 2:0. Ten moment okazał się kluczowy – Tottenham nie zdołał odwrócić losów meczu i musiał uznać wyższość rywali.
Kosztowny błąd bramkarza
Wyjście Vicario zdecydowanie nie poszło zgodnie z planem... 🫣
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 29, 2025
Fulham prowadzi 2:0 z Tottenhamem 👀
📺 Mecz trwa w CANAL+ EXTRA1 i w serwisie CANAL+: https://t.co/45gDeTkp1E pic.twitter.com/xvXYCeorMy
Fulham rozpoczął piorunująco – Kenny Tete trafił już w 4. minucie, a chwilę później (6. minuta) Harry Wilson podwyższył na 2:0 wykorzystując nieudaną wycieczkę Vicario poza pole karne. Tottenham odpowiedział dopiero po przerwie – Mohammed Kudus zdobył bramkę w 59. minucie, ale nie wystarczyło to do odwrócenia losów meczu.