Dominik Marczuk jest wschodzącą gwiazdą piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. 20-letni pomocnik w tym sezonie błyszczy w barwach liderującej w tabeli Jagiellonii Białystok. Niedawno otrzymał pierwsze powołanie do reprezentacji Polski, a w wywiadzie dla TVP Sport otwarcie mówi o swojej wierze w Boga.
W dzisiejszych czasach kościół katolicki jest powszechnie atakowany, a mówienie otwarcie o swojej wierze w Boga należy raczej do rzadkości. Tymczasem Dominik Marczuk, który jest wiodącą postacią prowadzącej w tabeli Ekstraklasy Jagiellonii Białystok, głośno przyznaje, że Bóg jest bardzo ważny w jego życiu.
Rodzice od dziecka prowadzili mnie do kościoła. Tworzymy rodzinę religijną. Bardzo dużo zawdzięczam Bogu
- powiedział piłkarz "Dumy Podlasia".
20-letni Marczuk, który kilka tygodni temu przez selekcjonera Michała Probierza został po raz pierwszy powołany do seniorskiej reprezentacji Polski nie wstydzi się swojej wiary.
Wierzę w Boga i bardzo dużo mu zawdzięczam. Wierzę, że ma mnie w swojej opiece i wiem, że dzięki niemu również jestem tu, gdzie jestem. Wierzę też, że ma dla mnie wybraną drogę. Tą drogą chcę się kierować. Czasami trudno pogodzić chodzenie do kościoła z rozgrywkami ekstraklasy, ale jeśli mecz jest w niedzielę, to chodzę albo w sobotę, albo w poniedziałek. Raz w tygodniu w kościele muszę być.
Jagiellonia Białystok w tym sezonie ma duże szanse na mistrzostwo Polski. Jaga prowadzi w tabeli po 28 kolejkach Ekstraklasy z dorobkiem 52 punktów. Dwa mniej uzbierali piłkarze Śląska Wrocław. Marczuk zagrał we wszystkich ligowych spotkaniach swojego klubu, zdobył w nich 6 bramek i zanotował 7 asyst.