Bohaterem meczu na St. James' Park był nowy nabytek Barcelony Anglik Marcus Rashford. Strzelił dwa gole, swoje pierwsze w barwach „Dumy Katalonii”, a jeden piękniejszy od drugiego. W 58. minucie popisał się precyzyjnym strzałem głową z 11 metrów. Dziewięć minut później potężnie uderzył z dystansu, piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki.
Rashford zapewnił zwycięstwo Barcelonie
Część rozczarowanych kibiców opuszczała już stadion, gdy w 90. minucie Anthony Gordon strzelił kontaktowego gola. Szybko wracali na miejsce, ale „Sroki” nie zdołały już wyrównać.
Lewandowski w pierwszym składzie Barcy
Lewandowski, który w ostatnim czasie zmagał się z problemami zdrowotnymi, po raz pierwszy w tym sezonie zagrał w wyjściowym składzie. Był często faulowany, nie miał okazji strzeleckich i w 70. minucie opuścił boisko. Z kolei Wojciech Szczęsny oglądał z ławki rezerwowych interwencje Joana Garcii. Hiszpański bramkarz spisywał się bez zarzutu, a przy trafieniu Gordona nie zawinił.
Niespodzianka na pierwszym miejscu
Po pierwszej kolejce prowadzi Eintracht. Niemiecki zespół odniósł najwyższe zwycięstwo, a dwie z pięciu bramek zdobył Jonathan Burkardt.
Manchester City pokonał u siebie 2:0 Napoli, które od 21. minuty grało w dziesiątkę (po czerwonej kartce dla Giovanniego Di Lorenzo). Przewagę liczebną wykorzystał dopiero w drugiej połowie. Wynik otworzył w 56. minucie Norweg Erling Haaland, zdobywając 50. bramkę w Lidze Mistrzów. Drugiego gola strzelił w 65. minucie reprezentant Belgii Jeremy Doku.
W Lizbonie Sporting odniósł gładkie zwycięstwo nad Kajratem Ałmaty 4:1. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Portugalczyk Trincao. Natomiast w stolicy Danii FC Kopenhaga zremisowała z Bayerem Leverkusen 2:2. Gospodarze dwukrotnie obejmowali prowadzenie, ale drużyna z Niemiec znajdowała skuteczną odpowiedź. Inauguracja Ligi Mistrzów była wyjątkowo rozłożona na trzy dni, od wtorku do czwartku.