Spotkanie rozegrane na Stadionie im. Ernesta Pohla w Zabrzu miało rangę starcia o fotel lidera. Już w 10. minucie Jesús Imaz wykorzystał dobre podanie i dał prowadzenie Jagiellonii, potwierdzając swoją wysoką formę strzelecką. Radość gości nie trwała jednak długo – pięć minut później Patrik Hellebrand popisał się precyzyjnym uderzeniem, które wyrównało stan meczu na 1:1.
Górnik wyprzedził Jagiellonię w Ekstraklasie
Dwa szybkie gole w Zabrzu! Już po pierwszym kwadransie mamy 1:1! ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 26, 2025
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cUAHv pic.twitter.com/M8C9Y22xWV
Po przerwie tempo nieco spadło, ale emocji nie brakowało. Górnik, wspierany przez żywiołową publiczność, szukał zwycięskiego trafienia. W 87. minucie fortuna uśmiechnęła się do gospodarzy – Alejandro Pozo niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki, co ustaliło wynik na 2:1.
Dramat Jagiellonii! Pozo pakuje piłkę do własnej siatki 😱
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 26, 2025
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cUAHv pic.twitter.com/GeVenb5Hbx
Sędziowskie kontrowersje w hicie Ekstraklasy
Po meczu sporo będzie się zapewne mówiło o pracy sędziego. Bartosz Frankowski - według komentujących spotkanie - mógł pokazać czerwoną kartkę obrońcy Górnika - Josema wydawał się łapać piłkarza Jagi wychodzącego na czystą pozycję przy wyniku 1:1, ale Frankowski uznał, że nie było przewinienia.
Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 2:1
Bramki: 0:1 Jesus Imaz (10), 1:1 Patrik Hellebrand (15), 2:1 Alejandro Pozo (87-samobójcza)
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń) Widzów 25 221