Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

To nie będą dla nas udane igrzyska? "Nie należy malować występów Polaków w czarnych barwach"

Podczas igrzysk olimpijskich w Tokio polscy lekkoatleci dostarczyli kibicom mnóstwo pozytywnych emocji zdobywając aż dziewięć medali. W Paryżu na powtórkę takiego dorobku nie należy raczej liczyć, ale legendarny Robert Korzeniowski podkreśla, że ten start może być także udany. "Oby ta impreza miała uśmiech i charakter młodszych gwiazd, jak Pia Skrzyszowska i Ewa Swoboda" - powiedział czterokrotny mistrz olimpijski w chodzie.

Ewa Swoboda
Ewa Swoboda
Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

Lekkoatletyka to najbardziej "medalodajna" dyscyplina w historii polskiego olimpizmu, co potwierdziły ostatnie igrzyska w Tokio. W japońskiej stolicy przedstawiciele "królowej sportu" aż dziewięciokrotnie stanęli na podium, w tym cztery razy na najwyższym stopniu. To prawie dwie trzecie całego ówczesnego dorobku biało-czerwonych.

Niepotrzebny pesymizm przed Paryżem?

Trzy lata, które minęły od ostatnich olimpijskich zmagań, spowodowały jednak, że nastroje kibiców i ekspertów przed rywalizacją w Paryżu nie są optymistyczne. W ubiegłorocznych mistrzostwach świata Polacy zdobyli tylko dwa srebrne medale - Natalia Kaczmarek na 400 m i Wojciech Nowicki w rzucie młotem.

Myślę, że nie należy malować występów Polaków w czarnych barwach, należy cieszyć się z każdego medalu, który zdobędą. Oczywiście, historia dziewięciu krążków, która nam się przydarzyła w Tokio, jest wyjątkowa. Każde porównanie z liczbą dziewięć będzie wyglądało skromnie, nawet jeżeli to będzie połowa z tego, a raczej czterech medali nie zdobędziemy, to będzie się mówiło: no tak, ale to tylko połowa z Tokio

– ocenił czterokrotny mistrz olimpijski w chodzie Robert Korzeniowski.

Polska średnia olimpijska to dwa, trzy medale. Uważam jednak, że rzeczywiście mierzymy się obecnie z kłopotem zarządzania sukcesem, wprowadzaniem nowej generacji, z dopływem świeżej krwi... W lekkoatletyce mamy dzisiaj stosunkowo wysoką średnią wieku pretendentów do podium, mam na myśli Wojciecha Nowickiego, Pawła Fajdka, Anitę Włodarczyk. Z drugiej strony mamy młodsze gwiazdy, które może nie są obecnie predestynowane do zdobywania medali, ale do finału jak najbardziej, jak Pia Skrzyszowska czy Ewa Swoboda. Oby te igrzyska miały bardziej ich uśmiech i charakter, były zachętą, by myśleć odważniej o starcie w Los Angeles za cztery lata

– dodał 55-letni Korzeniowski.

Kłopoty z zarządzaniem sukcesem

Były chodziarz zwrócił uwagę na dwóch medalistów olimpijskich z Tokio - złotego Dawida Tomalę w chodzie i brązowego Patryka Dobka w biegu na 800 m, którzy nie zakwalifikowali się do tegorocznych igrzysk. Zaznaczył, że obnaża to słabość polskiego systemu szkoleniowego i brak odpowiedniej opieki nad sportowcami, którzy osiągają niespodziewany sukces.

Bardzo żałuję, że takie postaci, jak Patryk Dobek czy Dawid Tomala nie udźwignęły tego czasu po sukcesie w Tokio. Mam nadzieję, że te igrzyska będą impulsem do podjęcia nowych decyzji szkoleniowych i edukacyjnych, bo sportowcy potrzebują, żeby ktoś na nich czekał, żeby dostali jakąś szansę zawodową czy społeczną. Nie może być też tak, że zawodnicy kończą studia i nie wiedzą, czy być wyczynowym sportowcem, czy zostać inżynierem lub lekarzem. Musimy się zastanowić, co zrobić, żeby talenty nie umykały i nie rozpływały się po sukcesie w codziennym życiu

– podkreślił Korzeniowski.

O Paryżu myśli jednak optymistycznie i mocno wierzy szczególnie w polskie lekkoatletki. "Liczę, że nasi sportowcy przywiozą tyle medali, na ile ich stać. Marzę o tym, żeby nasza globalna gwiazda, czyli Anita Włodarczyk, zdobyła czwarty medal olimpijski, najlepiej złoty. To będzie piękne ukoronowanie jej kariery, ale także element polskiej historii" – przyznał Korzeniowski.

Bardzo liczę także na sukces Natalii Kaczmarek, podobnie jak większość Polaków. Bieg na 400 m to konkurencja lekkoatletyczna wyjątkowo medialna, tylko jedno magiczne okrążenie, a do tego nasuwają się porównania z Ireną Szewińską. Chciałbym, żeby była na podium jak najwyżej.

Rywalizacja lekkoatletów podczas igrzysk olimpijskich rozpocznie się 1 sierpnia chodem na 20 km kobiet i mężczyzn. Ostatni finał - maraton kobiet - odbędzie się 11 sierpnia

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

#Paryż 2024 #Igrzyska Olimpijskie

jm