W Danii nie milknie dyskusja po śmierci utytułowanego konia, który padł ofiarą przelotu na wysokości 300 metrów duńskich F-16, które miały uhonorować zasłużonego duńskiego działacza Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego i byłego szefa sił powietrznych.
Horsebu Smarties był w wieku 22 lat już emerytowanym koniem, który zdobył w swojej karierze mistrzostwo świata, Europy i brązowy medal olimpijski w ujeżdżeniu i był ulubieńcem Duńczyków.
W niedzielę wpadł w panikę, kiedy nad jego stadniną przeleciały dwa samoloty F-16 na wysokości 300 metrów. Przeskoczył ogrodzenie i uciekł, skacząc przez płoty i ogrodzenia pobliskich farm. W końcu trafił na drogę, gdzie padł z powodu odniesionych ran, wycieńczenia i szoku.
Duńskie siły lotnicze wyjaśniły kanałowi telewizji DR, że przelot był częścią uroczystości pogrzebowych generała majora Nielsa Holsta-Soerensena, zmarłego 24 października w wieku 100 lat szefa duńskich sił powietrznych w latach 1970-1982 i... mistrza Europy na 400 metrów i wicemistrza na 800 m, z 1946 roku z Oslo.
Samoloty otrzymały wyjątkowe pozwolenie na przelot na wysokości tysiąca stóp nad cmentarzem gdzie odbywał się pogrzeb
- wyjaśniono.
Holst-Soerensen był w latach 1977-2002 członkiem MKOl, a następnie aż do śmierci członkiem honorowym. Taki tytuł posiada poza nim tylko jeden Duńczyk - następca tronu książę Frederik