Aleksiej Spiridonow nie zmądrzał ani trochę - to wniosek po kolejnych wpisach rosyjskiego prowokatora uprawiającego siatkówkę. W mediach społecznościowych nabija się on z porażki Polaków, prowokując kibiców. Były reprezentant Polski Marcin Możdżonek mówi wprost: "To idiota, kretyn".
Słynący ze skandalicznych zachowań rosyjski siatkarz Aleksiej Spiridonow znów dał o sobie znać po przegranym przez Polskę ćwierćfinale igrzysk olimpijskich. Tym razem sportowiec-prowokator wrzucał na Instagrama zdjęcia polskiej drużyny, w tym płaczącego Bartosza Kurka, jak również pozował w koszulce reprezentacji Polski, nabijając się z porażki biało-czerwonych. To absolutne złamanie zasad fair-play w sporcie.
To nie pierwszy raz, gdy Spiridonow zachowuje się skandalicznie. Podczas mistrzostw świata w 2014 roku rozgrywanych w naszym kraju po zdobyciu punktów udawał, że strzela do polskiej publiczności z karabinu maszynowego. Obrażał także Polaków w sieci, używając przy tym wulgaryzmów.
O tym, jakim człowiekiem jest Rosjanin, świadczą jego czyny - co widzą też ludzie, którzy mieli okazję grać z nim na jednym parkiecie: razem w drużynie lub przeciwko niemu.
Były reprezentant Polski Marcin Możdżonek podczas "Hejt Parku" w Kanale Sportowym powiedział wprost, co myśli o Spiridonowie. - Jest szczególną osobowością, w tym negatywnym znaczeniu. To jest po prostu idiota, kretyn. Ja się nie boję użyć tych słów. O nim jego koledzy Rosjanie mówią: się w ogóle nim nie przejmujcie. Nikt tam prawie z nim nie chce mieć nic wspólnego - przyznał.
Po porażce reprezentacji Polski żenujące posty na nasz temat wrzucił prześladujący nas Aleksiej Spiridonow 😒 @MarcinMozdzonek szybko wyjaśnił Rosjanina 😉
— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) August 4, 2021
Cały HEJTPARK OLIMPIJSKI ➡️ https://t.co/SqGQ2LNNRV pic.twitter.com/ZgLgQv0JaS