Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Sport

Iga Świątek nie wykorzystała szansy. Pokaz siły Simony Halep w Australian Open

Iga Świątek nie dała rady pokonać Simony Halep. Druga rakieta świata wygrała z polską tenisistką w 1/8 finału wielkoszlemowego Australian Open. Trzysetowy pojedynek rozpoczął się znakomicie dla 19-latki, później przewagę uzyskała Rumunka, która w ćwierćfinale zmierzy się z Sereną Williams.

Pojedynek Świątek z Halep w 1/8 finału w Australian Open rozegrany został w sesji wieczornej na Rod Laver Arena. Imponujący obiekt świecił jednak pustkami - ze względu na wprowadzony lockdown kibice nie zostali wpuszczeni na trybuny. Przed meczem w Melbourne obie tenisistki wypowiadały się bardzo ostrożnie. Wiceliderka rankingu WTA wspominała dotkliwą porażkę z Polką na kortach Rolanda Garrosa. Nastolatka z Raszyna odsuwała natomiast od siebie presję zapowiadając się, że "nie oczekuje wygranej".

Iga rozpoczęła spotkanie od wyniku 0:30, ale obroniła swoje podanie pokazując przy okazji kilka ciekawych zagrań. Rumunka tymczasem dość swobodnie poradziła sobie w swoim gemie serwisowym. Świątek miała z tym trochę więcej problemu, ale była nastawiona ofensywnie - gdy nadarzała się okazja skutecznie atakowała przy siatce i po chwili prowadziła 2:1.

Pojedynek Świątek z Halep obfitował w genialne zagrania

Polka była bardzo skoncentrowana, grała precyzyjne, ze świadomością, że z tak silną przeciwniczką musi wznieść się na wyżyny swoich możliwości. Halep za to brylowała w defensywie, dobiegając błyskawicznie do najtrudniejszych nawet zagrań. Sprawiało to, że mecz stał na najwyższym poziomie. Obie tenisistki prawie nie popełniały błędów, a po niezwykle zaciętym siódmym gemie Iga prowadziła 4:3. Chwilę później pojawiła się szansa na przełamanie i Świątek błyskawicznie ją wykorzystała. W decydujących momentach pierwszej partii Iga grała jak maszyna, a Halep wyglądała na bezradną. 19-latka rozpędzała się z każdym zagraniem i po wyrównanej walce punkt za punkt pozostało tylko wspomnienie! Pierwszy set dla Igi!

Halep kontrolowała grę w drugim secie

Halep to jednak zbyt doświadczona zawodniczka, by przejąć się niepowodzeniem. Szybko opanowała emocje i mocnym uderzeniem rozpoczęła drugą partię. Świątek również jednak nie zwalniała ręki. Znów na korcie rozgorzała twarda walka o każdą piłkę. Polka broniła break-pointów w drugim gemie, ale nie trafiła dobrze forhendem i Halep prowadziła 2:0. Druga rakieta świata wykorzystała swoją okazję w tym secie. Ponownie przełamała podanie Igi i doprowadziła do wyrównania stanu meczu.

O losach pojedynku miała zadecydować trzecia partia. Świątek rozpoczęła ją poddenerwowana, ale w ważnej chwili zaserwowała asa i w Melbourne można było usłyszeć jej głośny okrzyk "jazda". Niestety, to nie pomogło. Halep grała świetnie i wykorzystała kolejnego break-pointa. Iga miała szanse w drugim gemie, jednak zawiódł ją bekhend i jej szanse na pokonanie faworytki dramatycznie zmalały. Iga była w opałach, próbowała ryzykować ruszając do siatki. Halep skutecznie kontrowała, ale Polka uratowała sytuację precyzyjnym forhendem po linii i zrobiło się 2:1.

Znów potężny forhend dał Świątek upragnione przełamanie w czwartym gemie. Nastolatka wróciła do gry, ale przy jej podaniu szybko popełniane błędy postawiły ją pod ścianą - 0:40 i Halep znów była bliżej wygranej prowadząc 3:2. Iga szukała koncentracji i próbowała odnaleźć skuteczność w swojej grze. Niestety tym razem w najważniejszych sytuacjach górą była Halep, która prowadziła 5:3.

Świątek serwowała by pozostać w meczu. Zmiotła rywalkę z kortu w ekspresowym tempie, jednak Halep wciąż była bliżej zwycięstwa. Po krótkiej przerwie rozpoczął się dziesiąty gem rozstrzygającego seta. Halep czuła, że ma wygraną na wyciągnięcie ręki. Szybko wyszła na prowadzenie 40:0 i zacisnęła pięść w geście triumfu.

W ćwierćfinale Halep czeka pojedynek z 39-letnią Sereną Williams.  Amerykana w Melbourne triumfowała już siedmiokrotnie. Kolejne zwycięstwo oznaczałoby dla niej wyrównanie rekordu wszech czasów legendarnej Margaret Court.

Iga Świątek (Polska, WTA 17) - Simona Halep (Rumunia, WTA 2) 6:3, 1:6, 4:6

Źródło: niezalezna.pl