Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował pod koniec sierpnia o przedłużeniu o kolejne trzy miesiące tymczasowego aresztu dla księdza Michała Olszewskiego i dwóch urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości podejrzanych w śledztwie w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Kapłanowi, choć decyzją sądu miał już wyjść z aresztu, w ostatniej chwili postawiono nowy zarzut i przedłużono areszt.
W geście solidarności z duchownym, wielu Polaków, w tym środowiska patriotyczne - również Kluby "Gazety Polskiej", wielokrotnie organizowali - i wciąż organizują manifestacje. Podczas jednej z ostatnich, Adam Borowski, przewodniczący warszawskiego Klubu "GP" wskazał, że o tej sprawie trzeba mówić głośno. I jak zaznaczył - powinna wybrzmieć również w Watykanie.
"Uwolnić ks. Olszewskiego" - wybrzmiało w Watykanie!
Tak też się stało. Z inicjatywy Mariusza Talarka, związanego ze społecznością Klubowiczów, w Watykanie doszło dziś do poruszającego gestu. Zwołana Polonia, w tym także członkowie Klubów "Gazety Polskiej" uczestniczyli w niedzielnym nabożeństwie Anioł Pański.
Co warto zaznaczyć - Mariusz Talarek jest jednym z inicjatorów akcji odmawiania różańca pod budynkiem aresztem śledczym na warszawskim Służewcu, w którym przebywa ks. Michał Olszewski - a także pod budynkiem aresztu na Grochowie. Tam wciąż znajdują się urzędniczki - Pani Karolina i Pani Urszula.
Zapytaliśmy go o to, skąd pomysł na dzisiejszą akcję w Watykanie.
"Jesteśmy tą sytuacją sparaliżowani, bezradni - tym, co dzieje się w Polsce. I myślę, że wszyscy o tym wiedzą. Na szczęście, media niezależne, na bieżąco informują o tym, co dzieje się w sprawie ks. Olszewskiego. W zasadzie, po ludzku, niewiele oprócz protestów i modlitwy, możemy zrobić. Okazujemy solidarność, niesiemy pomoc duchowną i obecność"
– przekazał nasz rozmówca.
I jak dodał: "pomyśleliśmy, że dobrze byłoby świat poinformować o tym, co dzieje się w Polsce, nie grając tym politycznie - ale od strony sumienia".
"To są rzeczy niedobre. Byliśmy i jesteśmy krajem katolickim, a dzieją się tak złe rzeczy. Stąd pomysł, aby przyjechać na tą modlitwę i pokazać w kilku językach, o co chodzi. Chcieliśmy trafić do papieża Franciszka. Bo te informacje rzetelne nie wychodzą na świat przez media publiczne. Modliliśmy się za księdza i za panie urzędniczki, informując świat"
– mówił Mariusz Talarek.
Oglądaj Republikę na żywo:
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
                         
                         
                         
             
             
             
             
            ![Taksówka stoczyła się na ruchliwą ulicę. W środku nie było kierowcy! [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_1a44aebd094f0fc81bba0d96fe7711c4f8ec41156a0deaab9a09760119b0681d_c.jpg?r=1,1) 
             
            