Państwo w rozsypce » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Wybory prezydenckie 10 maja nie odbędą się? Minister Dworczyk wskazuje na "napięcie polityczne"

Jest bardzo prawdopodobne, iż na 10 maja nie będziemy mogli przygotować wyborów ze względu na napięcie polityczne - ocenił dziś szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk. Przypomniał zapis z Konstytucji, który mówi, że wybory mogą się odbyć w terminie do 23 maja.

fot. Krystian Maj/ KPRM

Dworczyk, pytany na antenie RMF FM, kiedy odbędą się wybory prezydenckie, odpowiedział: "mam nadzieję, że w konstytucyjnym terminie i większość rządząca, parlamentarna robi wszystko, żeby ten termin został utrzymany".

Dopytywany, czy wybory odbędą się 10, 17 czy 23 maja powiedział, że konstytucja przewiduje, iż do 23 maja mogą odbyć się wybory.

- Mam nadzieję, że w tym terminie wybory zostaną przeprowadzone, natomiast trzeba powiedzieć wprost: mamy w tej chwili trudną sytuację polityczną, mamy kryzys związany z koronawirusem, kryzys gospodarczy i do tego poważne napięcie polityczne związane z przygotowywanymi wyborami

- zwrócił uwagę szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Dodał, że "trwają cały czas dyskusje o możliwych scenariuszach". - Ja wierzę, że w tym tygodniu wygra poczucie odpowiedzialności za państwo i parlamentarzyści przegłosuję wracającą z Senatu ustawę (o głosowaniu korespondencyjnym -red.), która pozwoli na przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych - mówił Dworczyk.

Odnosząc się do słów prezydenckiego ministra Andrzeja Dery o tym, że 10 maja wydaje się w tej chwili datą bardzo trudną do przeprowadzenia wyborów, powiedział: "uważam, że jest bardzo prawdopodobne, iż na 10 maja tych wyborów nie będziemy mogli przygotować ze względu właśnie na napięcie polityczne, ale cały czas mam nadzieje, że 10 maja wybory się odbędą". 

- Niestety słowa Andrzeja Dery mogą się sprawdzić, ale ja cały czas mam nadzieje, że 10 maja odbędą się wybory

- doprecyzował szef KPRM.

Na pytanie, czy PiS będzie się uciekał do pomocy Trybunału Konstytucyjnego, by przeprowadzić wybory w maju, odpowiedział: "ja w ogóle nie rozumiem tak postawionego pytania, dlatego że zawsze, jeżeli jest taka potrzeba to określone, w obowiązujących przepisach, organy państwa mogą zwrócić się do Trybunału z prośbą o zweryfikowanie określonych przepisów, jeśli takiej potrzeby nie ma, to tego nie robią". 

Zaznaczył, że "tego rodzaju dywagacje dzisiaj uważa za bezprzedmiotowe".

- Mam nadzieję, że w tym tygodniu uchwalona zostanie ustawa, która pozwoli na przeprowadzenie głosowania korespondencyjnego

- dodał.

W Senacie jest obecnie specustawa autorstwa PiS, uchwalona 6 kwietnia, zgodnie z którą wybory prezydenckie w 2020 r. mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Posiedzenie izby jest zaplanowane na wtorek i środę. Następnie ustawa może wrócić do Sejmu, jeśli senatorowie zgłoszą poprawki lub wniosek o odrzucenie w całości specustawy. Do odrzucenia ewentualnego sprzeciwu lub poprawek Senatu wymagana jest bezwzględna większość głosów - o jeden głos więcej, niż wszystkich pozostałych głosów (przeciw i wstrzymujących się). Obecnie klub PiS liczy 235 posłów, spośród których 18 to posłowie koalicyjnego Porozumienia

 



Źródło: RMF FM, PAP, niezalezna.pl

 

#wybory prezydenckie #Michał Dworczyk #wybory korespondencyjne

am