21-letni wówczas Gąsienica-Kotelnicki w 1946 r. dołączył do 2 kompanii zgrupowania Błyskawica, dowodzonej Józefa Kurasia ps. "Ogień". W grudniu tego samego roku został schwytany.
Jak opisuje "Gazeta Krakowska", która poinformowała o decyzji sądu, Kotelnicki był bity, podtapiany i rażony prądem przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa.
Za działalność w kompanii "Ognia" skazano go na śmierć.
Karę zmieniono na dożywocie, później skrócono do 15 lat. Wyrok odsiadywał w więzieniu Montelupich w Krakowie, a później w Rawiczu.
Jan Gąsienica-Kotelnicki wyszedł ostatecznie na wolność w 1954 r. Zmarł 22 lata później.
 
                        
        
        
        
         
                         
                         
                         
             
             
             
             
             
             
            