Do 10 lat więzienia grozi 34-latkowi z Leszna (wielkopolskie), u którego policjanci znaleźli ponad 100 gramów różnych narkotyków i blisko 100 tabletek ecstasy. Część narkotyków mężczyzna ukrywał w pluszowym misiu.
Jak poinformowała dziś asp. szt. Monika Żymełka z KMP w Lesznie, w nocy z niedzieli na poniedziałek dyżurny leszczyńskiej policji otrzymał zgłoszenie o "nieporozumieniach pomiędzy partnerami w jednym z leszczyńskich mieszkań".
"Na miejsce skierowano patrol prewencji. Policjanci po wejściu do mieszkania w bloku wielorodzinnym, od razu wyczuli silną woń palonej marihuany. Zgłaszająca poinformowała, że partner już się uspokoił i śpi. Jednak mundurowi zauważyli na stole leżący biały proszek i niewielką ilość suszu marihuany"
– wskazała Żymełka.
Dodała, że na miejsce wezwano kolejnych policjantów, a po dokładnym przeszukaniu mieszkania funkcjonariusze znaleźli łącznie ponad 100 gramów środków odurzających i psychotropowych oraz prawie 100 tabletek ecstasy.
"Część narkotyków schowana była we wnętrzu pluszowego misia i pod łóżkiem. Śledczy ustalili, że narkotyki były własnością 34-letniego lokatora mieszkania"
– podała Żymełka.
Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości środków odurzających i psychotropowych. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.