Policjanci czują się zignorowani przez rząd Donalda Tuska i rozpoczęli protest! Ma on kilka form, a jedną z nich będzie... masowe oddawanie krwi przez policjantów, co zapewni im dzień wolny w pracy. Funkcjonariusze i pracownicy policji domagają się 15-procentowej podwyżki, zamiast 5-procentowej zaproponowanej przez rząd.
4 października w Polsce rozpoczął się protest policjantów związany m.in. z brakami kadrowymi. Pisma w tej sprawie zostały skierowane do Komendanta Głównego Policji oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji. Wcześniej postulaty policjantów miał zignorować premier Donald Tusk.
Postanowiliśmy ogłosić akcję protestacyjną, ponieważ pracownicy policji czują się pokrzywdzeni i zlekceważeni postawą rządu. 5-procentowa podwyżka, która została zaproponowana przez rząd, nie zadowala pracowników sfery budżetowej. Dziś przemawiam w imieniu pracowników i funkcjonariuszy policji, którzy wyrazili swój sprzeciw wobec takiemu traktowaniu
Policjanci w ramach protestu prowadzą "akcję 41", czyli stosują pouczenia zgodnie z art. 41 KW wobec sprawców wykroczeń, które nie są uciążliwe społecznie. Tu chodzi o zwykłe występki, które mogą zakończyć się pouczeniem. Kolejna akcja to "włoska robota" - czyli przestrzeganie zasad, postanowień i wytycznych dotyczących prowadzenia dokumentacji. Policjanci mają bardzo skrupulatnie przeprowadzać wszystkie czynności przy wykroczeniach.
- Ta akcja włoska może być uciążliwa dla obywateli, bo czynności mogą się przedłużać - wskazał policjant, ale dodał, że to konieczne, by policjanci nie popełnili pomyłek i nie zostali później oskarżeni o niedopełnienie obowiązków służbowych.
Kolejna akcja to nieużywanie telefonów prywatnych do celów służbowych. - Jeżeli nasza firma, którą jest policja, nie potrafi wyposażyć nas w telefony lub dać ryczałtów na abonament, to dlaczego mamy dokładać z prywatnych pieniędzy? - pytał Łukasik. Do tego, w przyszłym tygodniu policjanci mają... udać do punktów krwiodawstwa, by oddać krew, co zapewni im dzień wolny w pracy.
"Staramy się, aby w Polsce było bezpiecznie, pomimo, że mam 15 tys. wakatów (...) W sytuacji, gdy za naszą ciężką pracę, proponuje nam się tylko 5-procentową podwyżkę, to uważamy, że to niegodne traktowanie policjanta i pracownika policji" - wskazał. Jak podkreślił, to nie są "życzenia do świętego Mikołaja", a realne postulaty.
Policjanci domagają się m.in. 15-procentowej podwyżki płac.