Rafał Trzaskowski, zapytany o akt wandalizmu, jakim było nałożenie tęczowych flag na warszawskie pomniki pod osłoną nocy, stwierdził, że... nic o tym nie wie. Po czym dodał "Potępiam wszelkie akty wandalizmu. Dałem temu dowód choćby jeżeli chodzi o pomnik Kościuszki".
Tęczowe flagi zostały nałożone na kilka najważniejszych warszawskich pomników w nocy z wtorku na środę. Z manifestu opublikowanego w internecie wynika, że akcja miała na celu walkę z homofobią. Tęczowe flagi oraz chustki z symbolem nawiązującym do ruchu anarchistycznego umocowano m.in. na figurze Chrystusa przed Bazyliką św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu.
Choć sporo mówi się o tym akcie wandalizmu w największych polskich mediach, dużo jest również odniesień o tym w mediach społecznościowych, to są tacy, którzy o całej sprawie jeszcze nie słyszeli. A przynajmniej twierdzą, że nie słyszeli.
Po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą na briefingu prasowym Trzaskowski został zapytany przez dziennikarzy o reakcję na to wydarzenie. Przyznał, że... o sprawie dopiero usłyszał.
- Zawsze reaguję w momencie, kiedy mamy do czynienia z tego typu czynami
- odpowiedział.
- Potępiam wszelkie akty wandalizmu. Dałem temu dowód choćby jeżeli chodzi o pomnik Kościuszki
- zauważył.
Czy ze strony prezydenta Warszawy doczekamy się potępienia akcji aktywistów LGBT? Jeżeli potępia wszelkie akty wandalizmu, to naturalne byłoby zajęcie stanowiska, gdy już zapozna się ze sprawą.