Szkoła bez prac domowych - tak czy nie? Działania Nowackiej zweryfikował RAPORT!

Wraz z początkiem kwietnia 2024 roku weszły w życie przepisy ograniczające możliwość zadawania prac domowych w szkołach podstawowych.

Zgodnie z nimi w klasach I–III nie wolno zadawać prac pisemnych ani praktyczno-technicznych, z wyjątkiem ćwiczeń rozwijających sprawność manualną. Z kolei w klasach IV–VIII nauczyciele mogą zadawać prace domowe, jednak uczniowie nie mają obowiązku ich wykonywania.

• Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

Warto w tym miejscu przypomnieć, że na długo przed wprowadzeniem tych regulacji, budziły one silną krytykę ze strony środowiska nauczycieli, jak i rodziców, którzy obawiali się ich negatywnego wpływu na dzieci. Po ponad roku stosowania nowych zasad dominują opinie, że zniesienie obowiązkowych prac domowych okazało się decyzją bardzo niekorzystną. Czyli - bez zaskoczenia. 

ZOBACZ PODOBNE

Kolejna klapa resortu Nowackiej. MEN wycofał swój projekt z procedowania

Niepokojące wyniki badania

Do resortu kierowanego przez Barbarę Nowacką trafił teraz raport przygotowany przez Instytut Badań Edukacyjnych, przedstawiający skutki zniesienia prac domowych w szkołach podstawowych. Eksperci opracowujący dokument zebrali opinie nauczycieli i dyrektorów szkół, opierając analizę na danych pochodzących z ponad 7,5 tysiąca ankiet wypełnionych przez przedstawicieli 2081 szkół, wybranych w sposób reprezentatywny. Wniosek jest prosty - wyniki raportu są bardzo niepokojące.

Choć respondenci przyznali, że decyzja minister Barbary Nowackiej sprawiła, iż uczniowie mają więcej czasu na odpoczynek, zabawę i odczuwają mniej stresu, to aż 91 procent nauczycieli klas IV–VIII zauważyło problemy uczniów z utrwalaniem wiedzy. Z kolei 84 procent nauczycieli wskazało na spadek motywacji do nauki, a 77 procent dostrzegło zmniejszenie samodzielności uczniów.

ZOBACZ PODOBNE

"Brakuje dialogu, jest arogancja, lekceważenie". Podsumowano "2 lata chaosu" w wykonaniu Nowackiej [WIDEO]

Ogółem 84,9 procent nauczycieli z klas I–III oraz 89,9 procent z klas IV–VIII w szkołach publicznych oceniło, że zmiany wprowadzone przez MEN nie przyniosły uczniom korzyści.

Nauczyciele chcą zmian

To nie wszystko. Instytut Badań Edukacyjnych podkreśla, że duża część nauczycieli opowiada się za przywróceniem obowiązkowych prac domowych, choć w ograniczonym zakresie. Nauczyciele wskazują przy tym na szczególne znaczenie przedmiotów egzaminacyjnych, takich jak język polski, matematyka czy języki obce.

„Zwolennicy utrzymania dotychczasowego ograniczenia są nieliczni i argumentują głównie dobrem uczniów oraz nowymi realiami technologicznymi. Zestawiając oba nurty, widać wyraźnie, że w dyskursie dyrektorów przeważa krytyka obecnych rozwiązań i oczekiwanie korekty wprowadzonej zmiany w stronę przywrócenia przynajmniej części dotychczasowych praktyk”

– wskazano w raporcie.

Wśród rekomendacji znalazły się także propozycje przywrócenia systemu oceniania prac domowych oraz wprowadzenia limitów liczby takich zadań w ciągu miesiąca.

„Dyrektorki i dyrektorzy rekomendują, aby regulacje ministerialne wyznaczały jedynie ogólne ramy, a pozostawiały szkołom i nauczycielom przestrzeń do podejmowania decyzji w zakresie praktyki zadawania i oceniania prac domowych”

– czytamy.

Zachęcamy do wzięcia udziału w sondzie poniżej artykułu: