W czwartek w 3. Warszawskiej Brygadzie Rakietowej Obrony Powietrznej odbyła się uroczystość, podczas której szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił osiągnięcie pełnej gotowości systemu Patriot w 3. Brygadzie Rakietowej Obrony Powietrznej w 37. dywizjonie rakietowym Obrony Powietrznej.
Na miejscu obecny był ambasador USA w Polsce Thomas Rose. - Dzisiaj zmieniły się zasady gry; dzisiaj Polska obejmuje przywództwo - powiedział. Podkreślił, że nawet USA nie posiadają takiego systemu obrony powietrznej IBCS, jak Polska.
Rose zaznaczył, że dzięki osiągnięciu pełnej gotowości operacyjnej polskiego systemu obrony powietrznej Warszawa „staje się pierwszym miastem na świecie w pełni chronionym przez zintegrowany system dowodzenia obroną przeciwlotniczą”. Ma to być - w jego przekonaniu - krok widoczny dla świata, który widzą zarówno przyjaciele, jak i wrogowie Polski.
"Nikt nie będzie mógł zadzierać już z Polską. A jeżeli tak zrobi, to będzie oznaczało głupotę"
– podkreślił Rose.
Ambasador USA powiedział ponadto, że „Polska nie może ulegać złudzeniom”. - Rzeczywistość jest zbyt bliska Polski, aby Polska pozwalała sobie na myślenie życzeniowe - stwierdził.
Program „Wisła” zakłada zbudowanie „najwyższego piętra” polskiej obrony powietrznej – tj. systemów o zasięgu ponad 100 km. Jego trzon stanowią amerykańskie systemy obrony powietrznej Patriot wsparte m.in. nowoczesnymi radarami dookólnymi LTAMDS oraz systemem zarządzania obroną powietrzną IBCS.