Kolejne sondaże pokazują postępujący spadek poparcia dla Platformy Obywatelskiej, regularnie wyprzedzanej przez ruch Szymona Hołowni Polska 2050. W niedawnym badaniu przeprowadzonym dla wp.pl, PO może liczyć na głosy jedynie nieco ponad 13 proc. ankietowanych. Tonącej Platformie - jak wynika z innego badania - nie pomoże nawet powrót do polskiej polityki byłego lidera partii Donalda Tuska.
Platforma Obywatelska musi już pogodzić się z bycia w sondażach trzecią siłą polityczną. Potwierdziły to właśnie kolejne badania - dla wp.pl oraz "Super Expressu" - w których partia Borysa Budki ma kolejno 13,2 proc. i 18,8 proc. W obu sondażach pewnym liderem jest Prawo i Sprawiedliwość (34,8 i 36,1 proc.), a numerem dwa - ruch Polska 2050 Szymona Hołowni - 22,1 oraz 21 proc.
Pokazuje to wyraźnie kryzys w największej dotychczas partii opozycyjnej, o którym sami jej członkowie mówią niemal wprost. Koalicja Obywatelska, w szczególności PO, mierzy się z wewnętrznymi sporami, owocującymi m.in. odejściami i wykluczeniami kolejnych polityków z szeregów PO.
Przez lata od przegranych przez PO wyborach w 2015 część elektoratu tej partii wiązała wiele nadziei z powrotem do polskiej polityki byłego premiera i byłego szefa Rady Europejskiej, Donalda Tuska, pełniącego obecnie funkcję szefa Europejskiej Partii Ludowej.
Czar "rycerza na białym koniu" jednak coraz bardziej pryska. Jak wynika z przeprowadzonego przy United Surveys badania dla "Wprost", już 57,5 proc. Polaków nie wierzy w to, że powrót Tuska do polskiej polityki pozwoli PO odzyskać zaufanie elektoratu. W samym jednak elektoracie PO wiara w magiczną moc Tuska nie przygasła tak bardzo. Jako szansę dla PO jego powrót ocenia ponad 50 proc. głosujących na KO w ostatnich wyborach.
Szans na bycie przez PO znów wiodącą partii na opozycji nie widzi także inny wpływowy niegdyś polityk, Bronisław Komorowski.
- Platforma jest już trochę w sytuacji trudnej i chyba nie odzyska pozycji lidera opozycji demokratycznej w Polsce, ale może odgrywać w dalszym ciągu istotna rolę jako element układanki opozycyjnej
- powiedział Komorowski w Radiu Zet, twierdząc, że kluczowy jest ruch Hołowni.
- Nadchodzi czas zupełnie nowej formuły, nie starej klasycznej partii, gdzie decyduje członkostwo, struktury w terenie, tylko być może bardziej lżejsze formuły, bliższe ruchu politycznego, takiego jak w Stanach Zjednoczonych
- mówił były prezydent.