Jak już informowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl, Prokuratura Krajowa potwierdziła oficjalnie informacje, że w trumnie byłego dowódcy Wojsk Specjalnych gen. Włodzimierza Potasińskiego znajdowały się szczątki trzech innych osób. Dzień wcześniej Prokuratura Krajowa informowała z kolei, że w trumnie byłego Dowódcy Operacyjnego Sił Zbrojnych, gen. Bronisława Kwiatkowskiego znaleziono szczątki innych osób. Na początku roku okazało się, że zamienione zostały ciała byłego szefa PKOl Piotra Nurowskiego i byłego prezydenckiego ministra Mariusza Handzlika.
Prawdziwą burzę w mediach wywołały słowa posła Platformy Obywatelskiej, Sławomira Neumanna, który zasugerował, że „byłoby najrozsądniej, gdyby wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej były pochowane we wspólnym grobie”.
- Dzisiaj wszyscy jesteśmy mądrzejsi po tych latach i pewnie wielu błędów by nie było. Uważam, że najrozsądniej dzisiaj byłoby, gdyby te wszystkie ofiary były w jednym, wspólnym grobie i wtedy nie mielibyśmy podziału na dwie Polski. Mielibyśmy wspólne obchody i wspólną dobrą pamięć o wszystkich ofiarach – mówił na antenie TVP1 Sławomir Neumann.
Wypowiedź szefa klubu PO w ostrych słowach skomentował poseł PiS Marcin Horała.
- Jest tradycja wspólnych grobów: Katyń, Charków, Miednoje, Bykownia, tyle innych; na Łączce też wrzucali razem do dołów – napisał na Twitterze poseł Marcin Horała.
O wypowiedź Neumanna pytany był też wiceszef PO, były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. Pytania dziennikarzy nie spodobały się jednak politykowi PO.
Po tej uwadze, nieco zmieszany Siemoniak postanowił ostatecznie odnieść się jednak do słów swojego partyjnego kolegi.- Ale proszę nie zadawać pytań w taki sposób, że my mamy będąc na konferencji komentować wypowiedzi innych polityków – oburzył się Siemoniak
- Zwykle tak wygląda konferencja prasowa – rzucił jeden z dziennikarzy.
Pytany o szokujące informacje wychodzące na jaw przy kolejnych ekshumacjach, Tomasz Siemoniak przekonywał, że poprzednia ekipa rządząca w zasadzie nie ma sobie nic do zarzucenia.- Uważam, że przewodniczący Neumann zwrócił uwagę na to, że zdarza się przy takich wielkich tragicznych katastrofach lotniczych, takich jak w Lesie Kabackim część ofiar jest w zbiorowej mogile i też nie należy z jego opinii i wypowiedzi wyciągać jakiś wniosków – podkreślił Siemoniak.
Pytany, czy w obliczu ujawnionych nieprawidłowości przy identyfikacji i pochówku ofiar katastrofy smoleńskiej, decyzja o ekshumacjach nie powinna była zapaść wcześniej, odparł, że tego typu pytania należy kierować do prokuratury.- Przede wszystkim wszyscy odczuwamy ból i współczucie wobec rodzin, że wciąż na nowo muszą przeżywać tę tragedię. Ale warto przypomnieć, że gdy rodziny sobie życzyły w przeszłości, także jeszcze przed rządami obecnego obozu rządzącego, to takie ekshumacje miały miejsce – mówił Siemoniak.
- Pytajmy prokuraturę, która takie decyzje podejmowała wtedy, dlaczego uznano, że postąpiono właśnie w taki sposób – odparł Siemoniak.
ZOBACZ FILM Z KONFERENCJI PRASOWEJ TOMASZA SIEMONIAKA:
