- Nigdy tak nie było, według mojej wiedzy, to pierwsze takie wejście do konstytucyjnego organu państwa. Jest dwóch prokuratorów i ze 30 policjantów, w umundurowaniu uzbrojeniu. W tej chwili jako że nie mamy dostępu do szaf, to z tego co mi wiadomo, zdecydowano się siłowo forsować szafy pancerne - powiedział w rozmowie z niezalezna.pl sędzia Michał Lasota.
Jak informował portal Niezalezna.pl, w środę w towarzystwie policji do siedziby KRS wszedł prokurator Piotr Myszkowiec. To efekt postępowania prowadzonego przez Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej, a wszczętego z zawiadomienia sędziów Włodzimierza Brazewicza i Grzegorza Kasickiego, czyli rzeczników dyscyplinarnych ad hoc powołanych przez ministra Bodnara.
Nasz portal ustalił, że prokuratura w KRS chce zabezpieczyć akta postępowań Zastępców Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych. Około godziny 12.00 w budynku Krajowej Rady Sądownictwa zaczęło przybywać policjantów.
Policja nie dopuszcza do pomieszczeń członków KRS, zastępców rzecznika dyscyplinarnego ssp ani dziennikarzy.
- Nigdy tak nie było, według mojej wiedzy, to pierwsze takie wejście do konstytucyjnego organu państwa. Jest dwóch prokuratorów i ze 30 policjantów, w umundurowaniu uzbrojeniu. W tej chwili jako że nie mamy dostępu do szaf, to z tego co mi wiadomo, zdecydowano się siłowo forsować szafy pancerne [w których znajdują się akta]
- powiedział w rozmowie z portalem niezalezna.pl zastępca rzecznika dyscyplinarnego ssp, sędzia Michał Lasota.
Jak przekazała Dagmara Pawełczyk-Woicka, szefowa KRS, rzecznik dyscyplinarny ssp, sędzia Piotr Schab oświadczył, że nie wyraża zgody na wydawanie jakichkolwiek dokumentów prokuratorom bez jego obecności.
Prokurator z @PK_GOV_PL w asyście uzbrojonych funkcjonariuszy policji wyprosił dziennikarzy i inne osoby z korytarza, gdzie mieszczą się pokoje rzeczników dyscyplinarnych. Rozpoczynają się czynności przeszukania pomieszczeń, choć nie ma na miejscu @SchabPiotr.
— Krajowa Rada Sądownictwa (@KRS_RP) July 3, 2024