Dziś Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa rozpatrzy wniosek Prokuratury Krajowej pod wodzą Waldemara Żurka ws. aresztowania byłego ministra sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry. Zanim odbyło się posiedzenie aresztowe, obrońcy posła Ziobry zorganizowali konferencję prasową.
Będziemy chcieli z tymi naszymi argumentami zapoznać sąd i dopiero potem będziemy chcieli się z Państwem podzielić ewentualnymi wnioskami
– oświadczył mec. Adam Gomoła.
Mec. Lewandowski, pytany, gdzie obecnie przebywa Zbigniew Ziobro, odparł: "To jest objęte tajemnicą obrończą. Sąd musi jako pierwszy się o tym dowiedzieć, nie opinia publiczna". Adwokat odniósł się też do kwestii składania wyjaśnień przez Ziobro poza granicami Polski.
Wyraziłem swoje stanowisko w piśmie, które złożyłem na początku. Uważam, że nie ma żadnych absolutnie przeszkód jeśli prokuratura chce takie czynności przeprowadzić, to może, ma do tego uprawnienie. Chodzi o to, żeby spektakularnie wykorzystać tę sprawę do celów politycznych
– oznajmił.
Dopytywany, na jakich warunkach poseł PiS stawi się przed sądem, odparł: "Poseł Ziobro wielokrotnie zabierał stanowisko w tej kwestii. My będziemy robić wszystko, by przedstawić racje naszego klienta, zadbać o jego interes. Miejmy nadzieję, że sąd tę sprawę rozpozna rzetelnie".
Jak coś się nie udaje prokuraturze, pan minister wychodzi, domaga się usunięcia sędziego od orzekania. Komunikat ministra Żurka sprowadzał się do tego, że skoro orzeczenie mu się nie podoba, to ponowi wniosek i będzie żądał odsunięcia sędziego od orzekania. Sąd to określił mianem „krytpodyktatury” i myślę, że jest to bardzo celne
– przypomniał.