Rolnicy ruszą na stolicę. - 27 lutego odbędzie się marsz gwiaździsty na Warszawę, nie traktorami, nie maszynami rolniczymi, ale marsz pokojowy. Warszawa automatycznie zostanie zablokowana, bo frekwencja na pewno będzie duża - zapowiedział dzisiaj Sławomir Izdebski, szef rolniczego OPZZ.
Dzisiaj rolnicy kontynuowali swój protest, blokując wiele dróg w całym kraju.
Sławomir Izdebski, szef rolniczego OPZZ, pytany w radiowej Jedynce, czy blokady będą kontynuowane, odparł, że "to nie zależy ode mnie, czy od rolników, zależy od rządu, przede wszystkim od premiera".
- Rolnicy oczekują chociażby na jeden krok do przodu. (...) Rozmowy się już odbywały, były to rozmowy o rolnictwie, ale nie było żadnych konkretów w związku z postulatami rolników. Była to taka szeroka dyskusja o rolnictwie - mówił Izdebski.
- 27 lutego odbędzie się marsz gwiaździsty na Warszawę, nie traktorami, nie maszynami rolniczymi, ale marsz pokojowy. Warszawa automatycznie zostanie zablokowana, bo frekwencja na pewno będzie duża. Jesteśmy gotowi do rozmów i jest za, ale to muszą być konkrety. 27 lutego głęboko liczymy na to, że w pierwszym etapie, gdy rolnicy przyjdą pod Sejm, będziemy przyjęci przez marszałka Sejmu, złożymy swoje petycje. W drugim kroku idziemy pod KPRM i chcemy, by premier ok. 14.30 przyjął delegację rolników, tam zostaną przedstawione konkretne postulaty. Tu upatruję takiego rozwiązania, które przyczyniłoby się do tego, byśmy jako rolnicy zeszli z dróg, bo zbliża się wiosna i chcemy zacząć pracę
Od kilku dni rolnicy w Polsce protestują przeciw m.in. wprowadzaniu Zielonego Ładu i napływowi towarów z Ukrainy.