Rada Kobiet przy prezydencie Warszawy wyraziła sprzeciw w związku z ogłoszonym przez Trybunał Konstytucyjny wyrokiem, który oznacza, że kobietom w Polsce odbiera się podstawowe prawa, bezpieczeństwo i godność - przekazał to stanowisko w środę miejski ratusz.
"Jesteśmy zbulwersowane faktem, że decyzja o zasadniczym znaczeniu dla milionów kobiet i ich rodzin podejmowana jest przez organ, którego legitymizacja budzi wiele wątpliwości, bez debaty społecznej i w trakcie pandemii"
- czytamy w stanowisku Rady Kobiet.
Rada Kobiet wyraziła także solidarność ze wszystkimi osobami, które walczą o swoje prawa na ulicach miast i wsi w całym kraju i zagranicą.
"Wspieramy też działania prezydenta Rafała Trzaskowskiego, który zdecydowanie i szybko zareagował na doniesienia, wskazujące, że - mimo iż wyrok nie jest prawomocny oraz nie został ogłoszony - szpitale w Warszawie już ograniczają kobietom dostęp do niezbędnych procedur medycznych"
- dodała Rada.
Po wyroku TK w całej Polsce trwają protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego, organizowane m.in. przez "Strajk kobiet".
Obowiązująca od 1993 r. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zezwala na dokonanie aborcji w trzech przypadkach. Jednym z nich jest właśnie duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu; pozostałe to sytuacja, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.