Kwestia umowy UE z krajami Mercosuru - Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem - to jeden z tematów, jakie prezydent Polski Karol Nawrocki ma poruszyć we wtorek podczas spotkania z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem w Paryżu. Około godziny 11.00 rozpoczęło się spotkanie Karola Nawrockiego z Friedrichem Merzem.
Merz oświadczył przed spotkaniem, że będzie dążył do jak najszybszego sfinalizowania umowy między Komisją Europejską a blokiem krajów Ameryki Południowej, Mercosurem.
Niemcy kontra Francja i Polska
Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki zaznaczył wcześniej, że w rozmowach z Macronem Nawrocki będzie przekonywać, by budować w UE mniejszość blokującą umowę z Mercosurem.
– Bo jeżeli uda się bardzo mocno wypracować, o ile się uda, stanowisko kategoryczne Polski i Francji, dwóch dużych krajów, to wtedy to może dodać odwagi także mniejszym krajom, być może także dużemu krajowi, jakim są Włochy, do zmiany stanowiska
– dodał.
Polska i Francja sprzeciwiają się umowie z Mercosurem, ponieważ obawiają się otwarcia europejskiego rynku na żywność z krajów Ameryki Południowej, gdzie standardy produkcji żywności są inne niż te, których muszą przestrzegać unijni rolnicy. Komisja Europejska, która forsuje przyjęcie umowy, podkreśla, że Mercosur jest jedynym znaczącym partnerem handlowym w Ameryce Łacińskiej, z którym UE nie miała dotąd preferencyjnej umowy handlowej. Tymczasem Unia jest drugim po Chinach największym partnerem tego bloku państw, wyprzedzając Stany Zjednoczone.
3 września Komisja Europejska przyjęła umowę handlową z krajami Mercosur. Zaproponowała też porozumienie tymczasowe, które potrzebuje zatwierdzenia przez Parlament Europejski i państwa unijne. W odpowiedzi na obawy o sektor rolny Komisja zapowiedziała „hamulec bezpieczeństwa” w przypadku nadwyżki produktów oraz możliwość rekompensat.
Na umowie z Mercosur skorzystają głównie Niemcy
Niemcy mają być największym beneficjentem umowy UE z Mercosur. Potwierdzają to dotychczasowe dane z handlu zagranicznego.
Niedawno Konrad Popławski z Ośrodka Studiów Wschodnich w rozmowie z portalem biznesalert.pl, stwierdził, że korzystają na tym Niemcy.
- Niemcy, które mają olbrzymie problemy gospodarcze, ale wciąż sterują procesami biurokratycznymi w Brukseli, lewarują swoją pozycję w stosunkach z państwami trzecimi dostępem do unijnego rynku - powiedział Popławski.
- Do tej pory Niemcy żyły ze specjalizacji w pewnych sektorach i eksportu, kosztem redukcji własnego rolnictwa. W tym sensie umowa z Mercosur odzwierciedla ten wzorzec. Polega bowiem na udostępnieniu rynku unijnego dla południowoamerykańskiego rolnictwa. I w zamian ich rynku dla unijnego, ale w szczególności dla niemieckiego przemysłu.