Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Przesłuchanie Hołowni w prokuraturze ws. zamachu stanu przesunięte. Znamy termin

Prokuratura Okręgowa w Warszawie zaplanowała przesłuchanie marszałka Sejmu Szymona Hołowni w charakterze świadka zawiadamiającego. Sprawa dotyczy jego wypowiedzi na temat „zamachu stanu”. Przesłuchanie zakończyło się po niecałych dwóch godzinach i będzie kontynuowane w listopadzie. Pytania do Hołowni mają m.in. KRS i TK.

Szymon Hołownia przybył do prokuratury okręgowej w Warszawie przed planowanym na godz. 10.00 przesłuchaniem. Ze względu na obowiązki Marszałka Sejmu przed godz. 12.00 opuścił gmach budynku.

Pełnomocnik Krajowej Rady Sądownictwa mec. Bartosz Lewandowski w rozmowie z mediami zdradził, że zeznania Hołowni były na wysokim poziomie ogólności. - Pytań będzie bardzo dużo, stąd 3 listopada o godz. 11.00 jest wyznaczony kolejny termin przesłuchania - przekazał.

Marszałek Sejmu odpowiedział jak dotąd na pytania zadane mu przez panią prokurator Małgorzatę Szeroczyńską. Na odpowiedzi do przyszłego miesiąca poczeka zarówno pełnomocnik KRS, jak i prezes TK Bogdan Święczkowski. Faza pytań stron odbędzie się zatem w listopadzie.

Jeszcze przed wejściem do budynku mec. Lewandowski poinformował, że prokuratura umożliwiła mu wzięcie udziału w tej czynności i zadawanie pytań. - Natomiast jakie pytania będę zadawał, czego będą te dzisiejsze czynności dotyczyć, to już nie chciałbym w tym momencie ujawniać - zaznaczył Lewandowski w rozmowie z dziennikarzami.

Dodał, że postępowanie toczy się w trybie niejawnym. Poinformował też, że strony postępowania mogą zadać podczas przesłuchania po 13 pytań.

Chodzi o wypowiedź nt. zamachu stanu

Pod koniec lipca br., a więc jeszcze przed zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego na prezydenta RP (6 sierpnia), marszałek Hołownia wyznał na antenie Polsat News, że "wielokrotnie namawiano go do przeprowadzenia zamachu stanu".

"Wielokrotnie proponowano, czy sugerowano mi, czy byłbym gotowy przeprowadzić zamach stanu". Jak dodał, sugestie te dotyczyły zablokowania lub opóźnienia ceremonii złożenia przysięgi przez nowo wybranego prezydenta. Marszałek podkreślił, że stanowczo odrzucił te propozycje. "Ale zamachu stanu się ze mną nie zrobi. Jako marszałek Sejmu jestem zobowiązany uszanować wolę większości wyborców" – stwierdził Hołownia.

Lider Polski 2050 nie chciał jednak ujawnić nazwisk osób, które składały mu tak daleko idące propozycje, sugerując, że być może opisze to w swoich pamiętnikach. Wyjaśnił z kolei, co rozumie pod pojęciem "zamachu stanu" w tej konkretnej sytuacji. "To oczywiście nie wypełnia kryteriów prawdopodobnie prawnych zamachu stanu, ale ja mówię o zamachu stanu, mając na myśli sytuację, w której prezydent został wybrany, a ja mówię: no nie podoba mi się ten prezydent, to może ja go nie zaprzysięgnę" – sprecyzował marszałek. 

Potraktowali jego słowa poważnie

Warto przypomnieć również, że w lutym br. prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu stanu. Zawiadomił o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu stanu m.in. przez Donalda Tuska, ministrów, polityków koalicji rządzącej i niektórych prawników. Według prezesa TK, przestępstwo polegało na tym, że od 13 grudnia 2023 r. osoby te działają „w zorganizowanej grupie przestępczej”, mając na celu „zmianę konstytucyjnego ustroju RP oraz działając w celu osiągnięcia lub zaprzestania działalności TK oraz innych organów konstytucyjnych, w tym Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego”.

Śledztwo w tej sprawie wszczął prok. Michał Ostrowski. Postepowanie zostało przekazane do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Sprawa trafiła do zastępczyni prokuratora okręgowego prok. Małgorzaty Szeroczyńskiej.

Pod koniec sierpnia, portal Niezalezna.pl dowiedział się, kiedy odbędzie się przesłuchanie Szymona Hołowni - właśnie w tej sprawie. Z pozyskanych informacji wynikało, że będzie to pierwsza połowa października.

 

Przesłuchanie Szymona Hołowni 

Przesłuchanie Hołowni może potrwać nawet kilka godzin. 

Wpisał się w scenariusz dewastacji fundamentów konstytucyjnych państwa, biorąc w udział w akcji obchodzenia kompetencji Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych przy okazji sprawy posłów Wąsika i Kamińskiego. W tym kontekście można postawić tezę, że przesłuchania Szymona Hołowni powinno się odbyć w rygorach art. 183 kodeksu postępowania karnego.

– pisze w swoim wpisie na ten temat Jakub Pilarek, dziennikarz Radia Wnet.

 

Źródło: niezalezna.pl, x.com, pap