W Małopolsce Straż Graniczna zatrzymała mężczyznę, który został oskarżony o organizację nielegalnych przekroczeń granicy polsko-białoruskiej, a następnie przewożenie migrantów do Niemiec. 40-letni podejrzany przyznał się do winy i zgodził się na dobrowolne przyjęcie kary - dziesięć miesięcy więzienia w zawieszeniu.
Śledztwo, które nadzoruje Podlaski Oddział Straży Granicznej (SG) pod auspicjami Prokuratury Rejonowej w Sejnach, skupia się na zarzutach dotyczących koordynacji i organizacji nielegalnego przewozu migrantów do Niemiec. Głównym celem przestępstwa było osiągnięcie korzyści finansowych.
Podejrzany, 40-letni polski obywatel, przyznał się do zarzucanych mu czynów i zgodził się na karę 10 miesięcy więzienia z warunkowym zawieszeniem na okres próby trzech lat - poinformowała mjr Katarzyna Zdanowicz, rzecznik Podlaskiego Oddziału SG. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie sąd, który otrzyma wniosek śledczych o zastosowanie tej kary. Prokuratura nałożyła na podejrzanego zakaz opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. zł.
Od początku bieżącego roku, w związku z przemytem ludzi przez odcinek granicy polsko-białoruskiej, za który odpowiada Podlaski Oddział Straży Granicznej, zatrzymano ponad 490 osób podejrzanych o współudział lub organizację nielegalnego przekraczania granicy. Większość z nich to tak zwani kurierzy - kierowcy, którzy przyjeżdżają, aby odebrać nielegalnych migrantów.