Chwile grozy przeżyły przedszkolaki z Dąbrowy koło Poznania i ich opiekunowie, którzy wybrali się autokarem na wycieczkę do mini zoo. Wszystko rozgrywało się ok. godz. 9 rano.
W pewnym momencie z komory silnika zaczął się wydobywać dym. Gdy na miejsce przyjechała straż pożarna pojazd stał w płomieniach.
- Przed przyjazdem straży dzieci i opiekunki ewakuowały się w bezpieczne miejsce. Przeszły do gospodarstwa agroturystycznego, które znajdowało się około 300 metrów od miejsca pożaru - poinformował w rozmowie z Radiem Poznań oficer prasowy komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Tomyślu mł. kpt Szymon Maciejewski.
Nikt z podróżujących nie ucierpiał.
Na miejscu pojawiły się zastępy państwowej jak i ochotniczej straży pożarnej, które opanowały ogień.