Już przed laty niektórzy przestrzegali, że "przyszli faszyści będą nazywać siebie antyfaszystami”. Tymczasem, niezależnie od prowokacji, my, Armia Patriotów idziemy - napisał na portalu x.com szef partii Niepodległość Robert Bąkiewicz. Do sieci zamieścił nagranie, pokazujące odpowiedź uczestników Marszu Niepodległości na prowokacje przeciwników patriotycznego wydarzenia.
W przestrzeni medialnej pojawiają się głosy o możliwych prowokacjach podczas Marszu Niepodległości, jak miało to miejsce już wielokrotnie w ostatnich kilkunastu latach.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Około 13.00 zaczęły do sieci trafiać nagrania i zdjęcia sugerujące, że i w tym roku patrioci nie będą mogli świętować w spokoju. Na balkonie jednej z kamienic wywieszony został baner atakujący uczestników wydarzenia. Odpowiedzialnych za akcję zidentyfikowano jako... prowokatorów spod Pomnika Smoleńskiego.
Odpowiedzialny za baner mężczyzna wrzucił nawet do sieci nagranie z przygotowań do przejścia marszu, na których chwali się swoim pomysłem.
#CzopkiTuska #11listopada
— 🇵🇱MirAS (@Mir_AS_) November 11, 2024
Znany KODowiec, kolega babci Kasi, dziś kolejny raz dał popis swojej głupoty. 👇 pic.twitter.com/2CytaeAVR3
Marsz w końcu dotarł w tamto miejsce. Wbrew możliwym oczekiwaniom prowokatorów, ich akcja nie spotkała się z agresją. Dostali za to solidną odpowiedź!
Jak co roku, nie zabrakło także prowokatorów. Już przed laty niektórzy przestrzegali, że "przyszli faszyści będą nazywać siebie antyfaszystami”. Tymczasem, niezależnie od prowokacji, my, #ArmiaPatriotów idziemy #WspólniePodBiałoCzerwoną. #MarszNiepodległości… pic.twitter.com/M3mxrfv0w4
— Robert Bąkiewicz (@RBakiewicz) November 11, 2024
"Jak co roku, nie zabrakło także prowokatorów. Już przed laty niektórzy przestrzegali, że "przyszli faszyści będą nazywać siebie antyfaszystami”. Tymczasem, niezależnie od prowokacji, my, #ArmiaPatriotów idziemy"