Prof. Wanda Półtawska - lekarz psychiatra, doktor nauk medycznych, wielka obrończyni życia poczętego, bliska przyjaciółka papieża Jana Pawła II i dama Orderu Orła Białego - została Laureatką Nagrody "Człowieka 30-lecia Gazety Polskiej". - Wasza gazeta wydobywa to, o co chodzi - masz wiedzieć, że nie byle kto cię stworzył, że jesteś najważniejszy zawsze, bo nikt ważniejszy od człowieka nie istnieje - powiedziała Laureatka nagrody.
Przed wręczeniem wyjątkowej nagrody przedstawiono zebranym na Gali krótki biogram wideo prof. Wandy Półtawskiej. - Była strażniczką wartości Jana Pawła II - wartości katolickich, a także wartości polskich - usłyszeliśmy.
Podczas laudacji, Piotr Lisiewicz, zastępca redaktor naczelnego "Gazety Polskiej" wskazał, że "są chwile, gdy nawet "Gazeta Polska" staje w pokorze, bo jestesmy świadomi swoich niedoskonałości, a stykamy się z czymś najważniejszym".
- Historia Wandy Półtawskiej to historia Polski ostatnich 100 lat. Jest taki pomnik autorstwa Jerzego Kaliny pod nazwą "Pomnik anonimowego przechodnia" we Wrocławiu, gdzie ludzie schodzą pod ziemię coraz bardziej i wychodzą potem na zewnątrz. (...) To było udziałem Wandy Półtawskiej, tak układało się jej życie. Najpierw mała dziewczynka, oglądająca Piłsudskiego na kasztance, potem szczęśliwa II RP, harcerstwo, potem zapadanie się i kulminacją zapadania było Ravensbruck. (...) Czytałem, jadąc tutaj z Poznania przez Kutno, po latach książkę prof. Wandy Półtawskiej "Boję się snów", czytałem, jak Wanda Półtawska jechała pociągiem przez Kutno i Poznań do Ravensbruck, to zapadnięcie - walka o własną godność, bycie dumnym, że "nasz XV blok przeciwstawia się Niemcom", którzy przecież mogą zabić. Jedna, druga niewola, a potem wielkość, wstawanie, powstawanie - to wszystko, co zrobił Jan Paweł II i małżeństwo Wandy i Andrzeja Półtawskich, jego przyjaciele
- mówił Piotr Lisiewicz.
- Mocne to wszystko i mocna opowieść o właśnie tej historii Polski w jej postaci, o towarzyszeniu Ojcu świętemu. Chciałem powiedzieć coś, co warto by padło w tych dniach. My widzieliśmy wszystko, i pokoleniom, które pamiętają Jana Pawła II, nikt nie wciśnie głupoty, nas się nie nabierze. W tej chwili trwa walka, by Ojca świętego zabrać najmłodszemu pokoleniu. To intensywna walka - filmiki, dowcipy, przekazy podprogowe - tego jest ogromna ilość. Jeśli możemy złożyć zobowiązanie, to niech będzie to, że skoro 30 lat prowadzimy gazetę, rozumiemy te mechanizmy, to my tę postać Jana Pawła II przeniesiemy do pokolenia młodych. To trudne, ale tylko wtedy, gdy załamujemy ręce. Dzieciaki szukają i nie są złe, źli są starzy cynicy. Niech to będzie przesłanie, które stąd wyniesiemy dzisiaj i je podejmiemy
- podkreślił.
- Wanda Półtawska uosabia wszystko, o co walczymy, o co chodziło przedwojennej Polsce, tym, którzy trafiali do łagrów, obozów, którzy stawiali opór komunie. Wbrew bieżącym koniunkturom Polska trwa
- dodał.
Nagrodę w imieniu Laureatki odebrała jej córka, Anna Półtawska-Dadak.
- W imieniu Mamy chciałam serdecznie podziękować za ten zaszczyt, wyraz uznania za wartości, których broni całe życie - powiedziała pani Anna.
Wyemitowano nagranie z udziałem prof. Wandy Półtawskiej z wręczenia nagrody w jej krakowskim mieszkaniu.
- Jestem zaskoczona wizytą osób, o których wiedziałam, że są, ale nie sądziłem, że przyjdą do mnie. To mężczyźni, którzy wiedzą kim są i swoją gazetę nazwali "Polska Gazeta". (...) To pierwsze prawo człowieka - przynależność do rodu ludzkiego, ale nie tylko. Musisz odnaleźć swoje korzenie, żeby wiedzieć, kim jesteś. Człowiek dzisiaj nie wie, że mądrość to nie jest to, co ty możesz kupić, co możesz dostać na receptę, co może ktoś ci dać. Mądrość to zdolność wyboru, a świat jest stworzony olbrzymi i piękny i nie jesteś stworzony dla pustyni, tylko dla ludzi. I tylu tych ludzi przejdzie przez Twoje życie, nie wiesz ilu, ale musisz wiedzieć jedną podstawową rzecz - nie ma takiego drugiego człowieka jak ty, nie było i nie będzie. Twórczość Tego, który nas stworzył, jest nieograniczona. To dogmat wiary katolickiej. Nie ma takiego jak ty, tę prawdę powinien potwierdzić każdy dojrzały, rozumny człowiek. Ale skąd się weźmie ten mądry, dojrzały człowiek? Jak mówił filozof Karol Wojtyła, (...) to co ty zrobisz, będzie tobą, ty sam wpisujesz się w swój życiorys. Nikt nie może wiedzieć, co ty masz w swojej pamięci
- mówiła prof. Półtawska.
- Zaskoczyło mnie, że młodzi ludzie nic nie chcą, chcą mieć tylko coś w banku, to jest żałosne, bo przeliczają wszystko na materię. Naprawdę musisz wiedzieć, że nie jesteś byle kim. (...) Ta gazeta wasza, która ma być polska, wydobywa to, o co chodzi - masz wiedzieć, że nie byle kto cię stworzył, że jesteś najważniejszy zawsze, bo nikt ważniejszy od człowieka nie istnieje - dodała profesor.
Mecenas Maciej Krzyżanowski odczytał list od abp. Marka Jędraszewskiego, metropolity krakowskiego. Podkreślił, że arcybiskup jest bliskim sąsiadem prof. Wandy Półtawskiej.
- Pragnę przekazać serdeczne gratulacje z okazji wyróżnienia, jakim jest przyznana Pani Profesor Nagroda, w uznaniu działań podejmowanych na rzecz naszej umiłowanej ojczyzny na najbardziej szlachetnych wartościach. Do gratulacji dołączam życzenia błogosławieństwa Bożego i opieki Najświętszej Maryi Panny. Zapewniam o szczególnej pamięci w moich modlitwach
- napisał abp Jędraszewski.
- Pani doktor bardzo chciała tu być, ale powinniśmy jak najwięcej zrobić, by była jak najdłużej z nami, bo jest nam potrzebna, nam - Polsce - całemu światu. Tak jak zawsze mówi - nie słowa, tylko czyny, więc róbmy wszystko, abyśmy szli drogą, którą nam tak pięknie wskazuje prof. Wanda Półtawska - dodał mecenas Krzyżanowski.
Wanda Wiktoria Wojtasik urodziła się 2 listopada 1921 r. w Lublinie, w rodzinie urzędnika pocztowego. W szkole średniej „Duśka” zaangażowała się w działalność IV Lubelskiej Drużyny Harcerskiej im. Orląt Lwowskich, w 1938 r. została jej drużynową. W pierwszych miesiącach okupacji harcerki podjęły działalność konspiracyjną. Wanda i jej koleżanki były łączniczkami - rozwoziły pocztę, a także broń i pieniądze. Została aresztowana 17 lutego 1941 r. W lubelskim więzieniu ona i jej koleżanki przeszły śledztwo z torturami, a po siedmiu miesiącach grupę kilkunastu lubelskich harcerek przewieziono do obozu Ravensbrück.
W obozie więźniarki z Lublina zostały wytypowane do eksperymentów medycznych. Kobietom, na których testowano sulfonamidy, rozcinano nogi, do ran wkładano odłamki szkła, metalu, ziemię, watę itp. Tylko części z nich podawano leki. Na innej grupie prowadzono operacje kostne wymagające łamania kończyn. Po wojnie Wanda studiowała medycynę i psychologię, angażowała się też w spotkania duszpasterstwa akademickiego. Poznała swego męża - filozofa Andrzeja Półtawskiego, w 1950 r. przy porodzie zmarł ich pierwszy syn, potem mniej więcej co cztery lata rodziły się im córki: Katarzyna, Anna oraz bliźniaczki Maria i Barbara.
W latach 50. poznała Karola Wojtyłę i zadzierzgnęła znajomość. Po liberalizacji ustawy aborcyjnej w 1956 r. płaszczyzną porozumienia Wandy Półtawskiej i Karola Wojtyły stała się obrona życia nienarodzonych.
Pracowała w poradni dla trudnej młodzieży, potem w poradni rodzinnej przy krakowskiej kurii, działała w Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce. Wykładała medycynę pastoralną na Wydziale Teologicznym, na prośbę biskupów badała w seminariach duchownych kandydatów do kapłaństwa. W 1967 r. zorganizowała Instytut Teologii Rodziny przy Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i kierowała nim przez 33 lata, piastując stanowisko profesora. W latach 1981-84 była wykładowcą w Instytucie Studiów nad Małżeństwem i Rodziną im. Jana Pawła II przy Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie, od 1983 r. - członkiem Papieskiej Rady ds. Rodziny, a od 1994 r. - członkiem Papieskiej Akademii Życia.
Papież Polak określił Wandę Półtawską "osobistym ekspertem od dziedziny "Humanae vitae"" i polecił jej uporządkowanie swoich prywatnych dokumentów. Z czasem rosła rola Wandy Półtawskiej w Kościele krakowskim oraz w Watykanie, gdzie dała się poznać jako osoba, która ma bezpośredni dostęp do Jana Pawła II i nie boi się interweniować.
Wprowadzony w 1993 r. tzw. kompromis aborcyjny częściowo zakończył trwającą walkę o obronę życia poczętego, która była istotnym celem działań Półtawskiej i Wojtyły, choć rozwiązanie prawne nie satysfakcjonowało dzisiejszej Laureatki i próbowała zgłaszać kolejne projekty ustawy antyaborcyjnej.
W 2016 r. Wanda Półtawska została odznaczona Orderem Orła Białego - w uznaniu zasług dla Rzeczypospolitej Polskiej, za propagowanie wartości i znaczenia rodziny we współczesnym społeczeństwie, a także za „chrześcijańskie świadectwo humanizmu i wkład w rozwój katolickiej nauki społecznej”.