Prezydent Andrzej Duda wraz z prezydentem Izraela Icchaakiem Herzogiem wezmą udział w Marszu Żywych organizowanym przez międzynarodową organizację International March of the Living.
Żydowska młodzież z różnych krajów i uczniowie z Polski upamiętniają w nim ofiary Holokaustu. Obecnych jest także kilkudziesięciu ocalałych z Zagłady. Uroczystości odbędą się na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz–Birkenau. Wydarzenie poprzedzone zostało spotkaniem prezydentów.
Prezydent @AndrzejDuda i Prezydent Izraela @Isaac_Herzog złożyli wieńce przed Ścianą Śmierci. pic.twitter.com/pT4cVnuo5X
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) April 24, 2025
Po nim nastąpiła konferencja prasowa, w której głowa państwa polskiego zaznaczył, że "Marsz Żywych to demonstracja życia i pamięci, ale i dramatycznego wezwania - nigdy więcej nienawiści, szowinizmu, antysemityzmu".
Prezydent podkreślił, że naziści stworzyli obóz Auschwitz-Birkenau, który przemienili w miejsce zagłady, przede wszystkim narodu żydowskiego, w którym zamordowano ponad 1 mln obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, wśród nich Polaków, Żydów i Romów.
"Nie wolno milczeć"
Andrzej Duda podkreślił, że udział w Marszu żywych to "znak, że nie wolno milczeć, że nie wolno już nigdy więcej dopuścić do dzikiej żądzy zniszczenia". - Dzisiaj wszyscy nie tylko patrzymy na historię, ale i pokazujemy, że pamięć musi trwać jako wyraz szacunku wobec pomordowanych i poległych - dodał.
- A przede wszystkim, że nie wolno milczeć wobec żadnych przejawów nienawiści pomiędzy narodami, wobec żadnych przejawów nienawiści rasowej i etnicznej. Bo jeżeli się nad nią milczy, to ostateczny efekt może być taki jak to, co się stało tutaj, co się stało przez Niemców uczynione tutaj w czasie II wojny światowej, kiedy próbowali kierując się właśnie nienawiścią etniczną, dzika żądzą zniszczenia, wymazać spośród ludzkości naród żydowski - powiedział prezydent Duda.
Dodał, że obaj z prezydentem Izraela wyrazili nadzieję, że "wojna na Ukrainie zakończy się sprawiedliwym i trwałym pokojem; że rosyjski imperializm zostanie zatrzymany".