Salvini, który jest też szefem MSW Włoch i liderem prawicowej partii Liga Północna, przebywa dziś z wizytą w Warszawie na zaproszenie szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego. O godz. 15 planowane jest spotkanie włoskiego polityka z Jarosławem Kaczyńskim.
Przed tygodniem włoska "La Repubblica" informując, że podczas wizyty lider Ligi spotka się z Kaczyńskim, pisała, że głównym tematem ich rozmów ma być zawarcie porozumienia przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego
- Jest cały obszar zbieżnych interesów Włoch i Polski, ale jest też pewien obszar wspólnych poglądów na to, jak powinna funkcjonować UE, więc warto w tych sprawach, gdzie można znaleźć wspólny język, szukać sojuszników, pozostawiając dystans tam, gdzie się nie zgadzamy
- powiedział Horała dziennikarzom w Sejmie.
Dopytywany o zarzuty opozycji, która krytycznie odnosi się do wizyty Salviniego, Horała odparł, że "byłoby czymś nieracjonalnym" gdyby polska polityka zagraniczna była prowadzona "pod dyktando pana Schetyny".
Nawiązując do poglądów wicepremiera Włoch, Horała dodał, że do części z nich "można zachować pewien dystans".
- Czynienie zarzutów z samej rozmowy jest absurdalne
- oświadczył