Pijana kobieta staranowała swoim autem łącznie siedem samochodów na osiedlowym parkingu w Łodzi. Zatrzymał ją mieszkający nieopodal policjant, kiedy wbiła się w ostatni z nich. Sprawczyni odpowie za jazdę po pijanemu i zniszczenie mienia. Co jej grozi?
36-letnia łodzianka w niedzielę (6 października) późnym wieczorem wsiadła po pijanemu do BMW i ruszyła osiedlową uliczką, taranując zaparkowane wzdłuż niej samochody. Poważnie uszkodziła siedem z nich. Kobietę zatrzymał mieszkający na osiedlu funkcjonariusz drogówki.
Policjantom, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, zatrzymana tłumaczyła, że chciała tylko przeparkować auto.
"Badanie alkomatem wykazało w kobieta ma ponad 2,5 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu. Funkcjonariusze zatrzymali jej prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny pojazdu"
Sprawczyni kolizji za jazdę pod wpływem alkoholu grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Za spowodowanie kolizji została już ukarana mandatem w wysokości 3 tys. złotych. Ponieważ uszkodziła siedem samochodów, odpowie za zniszczenie mienia, musi się też liczyć z karą nawet do 5 lat więzienia. Będzie też musiała pokryć straty, jakie ponieśli właściciele zniszczonych samochodów, a te - jak ocenia policja, mogą sięgnąć nawet kilkudziesięciu tys. zł.
Sprawa trafiła do śledczych z VIII Komisariat Policji w Łodzi, którzy będą czekać na doniesienia od pokrzywdzonych, ponieważ przestępstwo zniszczenia mienia jest ścigane na wniosek pokrzywdzonego.