Prezydent Karol Nawrocki wraz z Pierwszą Damą Martą Nawrocką odbędą kilkudniową wizytę w Stanach Zjednoczonych. Ich wizyta rozpocznie się od spotkania z amerykańską Polonią w Doylestown, gdzie wezmą udział w uroczystości odsłonięcia tablicy upamiętniającej śp. premiera Jana Olszewskiego i mszy świętej w Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej . We wtorek prezydent weźmie udział w debacie generalnej 80. Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Ponadto Karol i Marta Nawroccy wezmą udział w przyjęciu powitalnym organizowanym przez prezydenta USA Donalda Trumpa i jego żonę Melanię.
Tuż przed wylotem do Stanów Zjednoczonych prezydencki minister Marcin Przydacz przypomniał, w rozmowie z dziennikarzami, że prezydent Karol Nawrocki udaje się do USA, by wziąć udział w 80. Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Głównym celem tej wizyty jest wygłoszenie wystąpienia przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ, czyli przed reprezentantami wszystkich państw zgromadzonych w ONZ. W siedzibie w Nowym Jorku pan prezydent wygłosi programowe wystąpienie co do aktualnych wyzwań, jakie stoją przed światem, przed Polską, przed naszym regionem. Pan prezydent będzie mówił o wyzwaniach natury bezpieczeństwa w związku z agresywną postawą Rosji, z jej celami, a tym celem jest zburzenie, przemeblowanie dotychczasowej architektury bezpieczeństwa i odejście od świata opartego o zasady prawa międzynarodowego, na rzecz prawa opartego o prawo siły
– powiedział Marcin Przydacz.
- Prezydent będzie mówił o naszej perspektywie na sytuację w regionie, w Europie, ale dotknie także i tematów globalnych, tematów istotnych, tymi, którymi zajmują się eksperci, dyplomaci światowi, patrząc na to co się dzieje także na innych kontynentach - podkreślił.
Jak dodał, przy okazji tej długiej wizyty, prezydent spotka się także z liderami światowej polityki, gospodarki i biznesu. W przyszłym roku Polska będzie obecna na szczycie G20, więc relacje gospodarcze również są w zainteresowaniu pana prezydenta, ale jeśli chodzi o spotkania polityczne, w siedzibie ONZ w Nowym Jorku będą i prezydenci i premierzy, i spikerzy parlamentów wszystkich najważniejszych państw, więc na przestrzeni kilku dni do tych spotkań w różnej formule będzie dochodziło. Także będzie tam obecny prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump i do takiego kontaktu z całą pewnością dojdzie w najbliższym czasie
– podkreślił Przydacz.