Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Onet w kampanii naciskał na szybki proces z Nawrockim. Teraz już chciał mediacji i nie odpowiedział na pozew

Onet.pl złożył do sądu pisemną zgodę na skierowanie do mediacji sprawy z powództwa prezydenta Karola Nawrockiego, a dotyczącej publikacji w kampanii wyborczej – dowiedział się portal Niezalezna.pl. Woli mediacji nie wykazali pełnomocnicy prezydenta, dlatego odbędzie się proces. Onet wcześniej chciał rozstrzygnięcia w 24-godzinnym trybie. Teraz zwleka.

Pełnomocnicy Karola Nawrockiego złożyli pozew cywilny przeciwko Ringer Axel Springer Polska w związku z publikacjami portalu Onet w kampanii wyborczej. Postanowieniem z 25 czerwca sąd skierował strony do mediacji.

Mediacje to dobrowolna i szybsza od postępowania sądowego metoda rozwiązywania sporów, w której mediator pomaga stronom w komunikacji i osiągnięciu porozumienia w formie ugody. Mediacje mogą dotyczyć spraw cywilnych, karnych, rodzinnych i pracowniczych, a ich celem jest polubowne zakończenie konfliktu. Sąd może skierować strony do mediacji, a zatwierdzona przez sąd ugoda ma moc prawną ugody sądowej.

Zgoda na mediację

Mediacja zakończyła się 18 sierpnia – dowiedzieliśmy się w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Dlaczego? Zapytaliśmy służby prasowe czy któraś ze stron wyraziła zgodę na mediację lub ją odrzuciła i jak to uzasadniała.

„Pozwany złożył do Sądu na piśmie zgodę na skierowanie do mediacji w dn. 17/06/2025 r; Mediator 18/08/2025 poinformował o braku zgody na mediację- nie wskazał której ze stron” – informuje sąd.  Na mediację nie zgodzili się pełnomocnicy Karola Nawrockiego. 

Gra na zwłokę

To nie wszystko. Ciągle nie ma terminu rozprawy przez działania pełnomocników Onet.pl i RASP. „Zgodnie z zarządzeniem z dn.21/08/2025 r. pozwanemu nie minął termin na złożenie odpowiedzi na pozew, w związku z czym nie wyznaczono terminu rozprawy”- informuje sąd.

A więc, gra na zwłokę? Warto przypomnieć, że Jacek Harłukowicz, współautor głośnego tekstu Onetu, z którego miało wynikać, że Karol Nawrocki pracując przed laty w ochronie sopockiego Grand Hotelu, brał udział w procederze sprowadzania sexworkerek publicznie dziwił się, iż kandydat na prezydenta nie pozwał go w trybie wyborczym. W tym trybie sąd jest zobowiązany wydać wyrok w ciągu 24 godzin. „Gdyby złożył pozew w poniedziałek, wyrok zapadłby we wtorek, a prawomocny, po ewentualnym odwołaniu – w środę. Nawrocki wybrał jednak drogę postępowania, która najczęściej trwa wiele lat” – mówił.  Teraz takiego pośpiechu już nie ma. Może trwa poszukiwanie słynnych, anonimowych informatorów?

Z kolei prywatny akt oskarżenia do Sądu Rejonowego na warszawskim Mokotowie wpłynął 28 maja. Prywatny akt oskarżenia złożono przeciwko Andrzejowi S. oraz Jackowi H. z artykułu 212 par. 1 i 2 kodeksu karnego dotyczy m.in. zniesławienia. 

Wysłaliśmy pytania do RASP już ponad miesiąc temu. Do teraz nie otrzymaliśmy odpowiedzi. 

Źródło: niezalezna.pl