Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Nieoficjalnie: Prokuratorzy weszli do budynku Sądu Najwyższego

TV Republika przekazała przed godziną 12.00, że nieoficjalnie do budynku Sądu Najwyższego weszło dwóch prokuratorów. Mają przeprowadzać czynności w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, która orzeka o ważności wyborów i rozpatrywała protesty wyborcze. - Prokuratorzy zażądali jednocześnie wstępu do sekretariatu IKNiSP i wydania im akt spraw z protestów wyborczych tłumacząc swoje żądania poleceniem, jakie otrzymali od przełożonych - poinformował Sąd Najwyższy.

Jak podaje TV Republika, do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego weszło dwóch prokuratorów.

Reklama

- Pytanie: co będą chcieli zrobić? Przecież prokurator nie może w sądzie wszystkiego i to nie jest tak, że wolno mu robić cokolwiek

- komentował na gorąco na antenie stacji Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny TV Republika. Na miejsce udali się reporterzy TV Republika.

Sąd Najwyższy wydał po godzinie 12.00 krótki komunikat, w którym przekazał, że "dwóch prokuratorów Prokuratury Krajowej złożyło stanowisko Prokuratora Generalnego w postępowaniu o stwierdzenie ważności wyboru Prezydenta RP. (…) Prokuratorzy zażądali jednocześnie wstępu do sekretariatu IKNiSP i wydania im akt spraw z protestów wyborczych tłumacząc swoje żądania poleceniem, jakie otrzymali od przełożonych".

"Prokuratorzy po konsultacjach telefonicznych zażądali dostępu do akt 214 spraw zainicjowanych protestami wyborczymi. Obecnie wypełniają stosowne wnioski – 1 wniosek dla każdej sprawy. Wniosek taki później będzie dołączony do akt danej sprawy"

- poinformował SN.

IKNiSP to izba, która rozpatruje protesty wyborcze i stwierdza ważność wyborów. Na wtorek, na godzinę 13.00 zapowiedziano posiedzenie Izby ws. wyborów prezydenckich.

Media informowały w ostatnich godzinach o powołaniu przez prokuratora generalnego Adama Bodnara specjalnego zespołu, który ma zająć ponownym przeliczeniem głosów w 296 obwodowych komisjach wyborczych.

Źródło: niezalezna.pl
Reklama