Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Niemcy miały wiedzieć o 28-punktowym planie. A Polska? Siemoniak nie umiał odpowiedzieć

Świat żyje obecnie 28-punktowym planem Stanów Zjednoczonych, mającym pomóc doprowadzić do pokoju na Ukrainie. Czy Polska wiedziała, co się w nim znajdzie? Na to pytanie nie potrafił odpowiedzieć Tomasz Siemoniak, koordynator służb specjalnych.

Autor: Anna Zyzek

W niedzielę w Genewie w Szwajcarii spotkali się przedstawiciele nieformalnej grupy E3 Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, a także UE, USA i Ukrainy. Rozmowy także dotyczyły 28-punktowego planu pokojowego dla Ukrainy, który zaproponowały Stany Zjednoczone. W konsultacjach nie uczestniczył jednak ani jeden przedstawiciel polskiego rządu.

Rozmowy zostały podsumowane jako "niezwykle owocne" i mają skutkować uaktualnieniem porozumienia pokojowego, które ma zakończyć wojnę z Rosją. Dziś ma odbyć się kontynuacja tychże konsultacji. I znów - bez udziału polskiego przedstawiciela.

To jest porażka polityki europejskiej Tuska, którą najlepiej oddaje to, co działo się podczas przejazdu pociągiem z Przemyśla do Kijową, grupą europejskich liderów. Owszem, Tusk został doproszony do tej podróży. Trudno, żeby było inaczej, skoro pociąg odjeżdżał z naszego kraju, ale jechał wagonem 2. klasy. W pierwszej klasie siedzieli: Merz, Starmer i Macron, a w drugiej Tusk. To było upokarzające, ale i było pokazaniem Tuskowi jego miejsca.  

 - ocenił w rozmowie z Michałem Rachoniem Adam Bielan, poseł PiS.

Niemcy wiedziały. A Polska?

Co więcej, na marginesie szczytu Grupy G20 w Johannesburgu w sobotę spotkali się przywódcy UE, Kanady, Włoch, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Japonii na temat Ukrainy. W wydanym wspólnie oświadczeniu liderzy podkreślili, że projekt planu USA dla Ukrainy jest podstawą wymagającą dalszej pracy. 

Teraz - w Luandzie, stolicy obchodzącej 50-lecie niepodległości Angoli, rozpoczyna się 7. szczyt Unia Europejska-Unia Afrykańska (UA). I dopiero w tym wydarzeniu uczestniczy szef polskiego rządu - Donald Tusk.

Zastanawia jednak jedno: dlaczego Polska nie bierze udziału w kluczowych rozmowach na temat pokoju na Ukrainie?

Nieco więcej wyjawił w tej sprawie Tomasz Siemoniak, koordynator służb specjalnych.

Na antenie Radiowej "Trójki" przyznał dziś: "Czytałem wczoraj w niemieckich mediach, że Niemcy już mieli ten zarys kilka tygodni temu".

Gdy został zapytany o to, czy Polska też znała szkic 28-punktowego planu, zaczął... kluczyć.

My też wiedzieliśmy o tym, że - praktycznie przez cały czas te próby różne się toczyły. Od Alaski, potem miało być spotkanie w Budapeszcie

– brzmiała odpowiedź.

I dalej - na pytanie o to, czy wiedzieliśmy o tym planie, czy Niemcy podzieliły się wiedzą, Siemoniak też nie potrafił odpowiedzieć jednoznacznie. 

Ja mówię o tym, co piszą niemieckie media, natomiast premier Donald Tusk jest cały czas w kontakcie z przywódcami europejskimi, my też ze sobą rozmawiamy. Mamy dużą wiedzę o różnych rzeczach, natomiast ten proces jest trochę dynamiczny, chaotyczny, z dużym udziałem mediów i przecieków. Na pewno nie jest tak, że Europa jest jakoś z tego wyłączona. Skoro pojawiają się tam zapisy, a jest kilka dotyczących Europy, to Europa musi się zgodzić - czy w NATO, czy w UE, czy poszczególne kraje, takie jak Polska. A tu chociażby punkt o samolotach jest sformułowany. 

– mówił, wciąż nie odpowiadając na pytanie.

 

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl, x.com

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane